mała czarna
nogom dają swobodę
uwalniając im pęta
nadal czuję jak młode
myśli biegną przy boku
kiedy kroczę przez miasto
z tym wewnętrznym urokiem
kiedy nie jest za ciasno
nogom co podążają
pod sukienki swobodą
kiedy czas prześcigając
celebrują wciąż młodość
.
mała filiżanka ciepłem dłoń mi pieści
słodyczą poranka snuje opowieści
a na ustach posmak czarnej mocnej kawy
która wzbudza nietakt rozszerza obawy
o tę filiżankę co porcelanowa
ciepli moją rękę choć filigranowa
smakuje radością mimo czarnej treści
słodzona miłością podniebienie pieści
.