X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Mistrz epifanią dla Małgorzaty (V)

Wiersz Miesiąca 0
proza wierszowana
2020-10-28 07:09
Cisza… Postać jej smukła, w szacie z pyłu barwnego utkana, oczy jej rozszerzone, tajemnicze jak dwa jeziorka. Chód najlżejszego szmeru nie czyni. Stopy różowe Ciszy prawie nie dotykają ziemi. Przechodzi mimo z Łanią, wsparta prawą dłonią na jej grzbiecie. Oddalają się… Tak przechodząc z lasu do lasu, z doliny w dolinę, przewędrowała Cisza puszczy sporo. Widziana tu i tam, zdawała się być wszędy obecną.

~ Władysław Orkan ~ Drzewiej

Zawieszony w złamanym świetle liczę cisze.
Nad rozlewiskiem swoich wspomnień zanurzam zmysły
i naprawiam oczy Małgorzacie.
Ile prawd trzeba, aby powstało kłamstwo?
Ile ciszy?
Ile potrzeba luster odbijających zastygły czas?
Są cisze zamknięte w umyśle, jak skazańcy czekający na wyrok,
duszą się w melatoninie pomarszczonych słojów.
Konwulsyjne i spokojne.
Śmieszne, radosne i cisze dramatyczne.
Samotne pachnące kadzidełkami
i takie co cuchną zmurszałą pleśnią.
Są też takie, które mają intensywną woń dojrzałego wina.
Cisze bezwstydne, przechadzające się nago po ulicy,
pretensjonalne i bezpretensjonalne, aroganckie,
pokorne i żebrzące o jałmużnę pod kościołem.
I takie, które wetknięte w kieszeń kurtki
obok fotografii zmarłych dzieci,
zabijają bezsens słów… będzie dobrze.
Są też cisze zawstydzenia, kiedy suchy,
przenikliwy chłód gasi podniecenie i pożądanie.
Milczymy w mrocznych ciszach,
smakujemy, wąchamy i czujemy ich żar słodkawej woni,
rozproszonej po satynowych zagłębieniach skóry.
Wtulone w nas drżą i łzawią z uczulenia.
Dusimy krzyk.
Wciąż jednak jak szachiści milczymy.
Zegar tyka, i tyka.
Tworzymy ciszę zupełnie wyjątkową.
Martwą pozycję, w której nie mamy manewru ruchu.
Wtedy Mistrz przychodzi i przystępuje do gry,
przychodzi, kiedy opadają wszystkie cisze,
kiedy duża wskazówka znajduje się na godzinie dwunastej…
gracz przekracza czas.
Dźwięk cyferblatów i Szach – mat przerywa stan bezdechu.
Przerywa milczenie.

Milczenie, które zabiera nas w podróż do eremu,
do uwolnienia się od zniewolenia.
autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Annna2
Annna2
2022-05-29
Tak sobie pomyślałam.
Bułhakow napisał takie słowa- cytuję z pamięci.
Że, ktoś kto kocha, powinien dzielić los tego co kocha".
Dzięki.
Ten cykl jest znakomity.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2022-05-29
Czy Bułhakow nie wyprzedził epoki umieszczając Behemota jako demona zła.

Pozdrawiam

Beata1
Beata1
2020-11-03
Witaj Ursulo. Jest tak wiele rodzajów ciszy, świetnie zobrazowałaś w prozie wierszowanej to co takie nieuchwytne. Na dodatek odpowiednia i świetna piosenka Grzegorza Turnaua "Cichosza" dopełnia istniejący już klimat w Twojej prozie.
Pozdrawiam serdecznie:)


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-11-04
Pięknie dziękuję za poznanie ciszy i refleksję. Pozdrawiam

Kornel Passer
Kornel Passer
2020-10-28
Tak, to prawda, są różne rodzaje ciszy, ale pierwszy raz czytam wiersz, który tak przejmująco o tym mówi. Cisza o poranku, gdy na Południu wstajesz w ciepły dzień i słyszysz tylko szum morza jest inna od ciszy zapadającej po niezręcznym słowie... Cisza może być bolesnym brakiem i może być pełnią, obfitością... Pozdrawiam.


naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-10-28
Piękne dzięki za myśli w ciszy i za Południe. Widzę, że kochasz Słońce. Cisze są codziennie inne.
Milej nocy i cieplej

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-10-28
ma się wrażenie że on ją w biblioteczce na kozetce..
tak kładzie i jak Frojd, mesmeryzuje.
A potem pyta o różne rzeczy a ona jemu odpowiada
Tak bezwolnie choć z wolą swą zgodnie,
on jej zaprzecza kontrpytaniami
a ona mu się poddaje i potwierdza lecz
zaraz implikacje snuje i wykłada kontratezę,
która sprzeczność ma wykazać,
by zasłonić nagość umysłu.
A on jej wtedy znów kontrpytanie.
I on jej, a ona z nim jak w karty,
brydż lub poker, lewa za lewą
podbijam sprawdzam i stawka na wejście.
Pytanie za pytanie i tak razem tą rozgrywkę
aż jedno z nich nie powie pass
ufff jak gorąco parno i duszno

Pozdrawiam...


BardzoBardzo
2020-10-28
o proszę na ulicę i on za nią i noga za nogą ... oj tępo narzucasz oj będzie siędziało :D oczekuję ze zniecierpliwieniem :)

naskraju*<sup>(*)</sup>
2020-10-28
Być może Mistrz ma kozetkę i gra z Małgorzatą zmysłami. Pomiędzy kartkami ją usypia i inwigiluje umysł. Teraz Małgorzata walczy i wychodzi na ulicę mocno wk...a.
A Mistrz jej dotrzymuje kroku w tej nierównomiernej walce.
Pozdrawiam serdecznie


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności