Nieadekwatność
ją naprawdę, a może to złudzenie
leżała na wyciągnięcie ręki
z całą pewnością była kobietą
tylko w miniaturze
spała, dotknął ją palcem
otworzyła oczy, zobaczył
grymas bólu, nie wydawała się
zdziwiona jego widokiem
pomyślał - ona mnie chyba
zna - chciał spytać, nie mógł,
głos uwiązł mu w gardle,
małym palcem odchylił koszulkę
dotknął skóry, pozwoliła,
by nie sprawić jej bólu, opuszkiem
palca przesuwał po małych
wzgórkach, dotarł do jej intymności,
nie wzbraniała się,
...
wtem z lewej strony usłyszał
sapanie,
otworzył z trudem oczy, zobaczył
śpiącą ponadwymiarowość,
...
zapragnął przeciętności!