Dwie opcje
Idę gdzieś czy stoję
On zawsze jest ze mną
Czasem aż się boję
Znika gdy jest ciemno
Replikant bez twarzy
Zero w nim materii
A jednak się zdarzył
Chcąc mnie uzupełnić
Jakby przyklejony
Do mojej postaci
Z różnej staje strony
Trudno jest go stracić
Z gracją wykonuje
Wszystkie moje ruchy
Lecz nic nie kapuje
Kompletnie jest głuchy
Pozbyć się go chciałem
Na różne sposoby
Sztuczek próbowałem
Wyszedł nawet z wody
Są tylko dwie opcje
Kiedy on się zmienia
Mrok lub pełne słońce
Wtedy wyjdę z cienia
GrzesioR
04-01-2024