Leśny poranek
Kolory świtu napełniły puszczę cudnymi refleksami.
Zapatrzone w swe odbicia drzewa podziwiały piękno rzeki, jej zmienne barwy, urok piaszczystych łach, pni drzew zanurzonych w migotliwych falach.
Mech, paprocie, krzewy - to ostoja życia; można tu pić oczami pełnymi zachwytu baśniowy urok dzikiej kniei, upajać się balsamicznym oddechem drzew.
Ptaki rozpoczynają dzień hymnem wschodzącego słońca - natura wszystkimi tonami tworzy dziękczynną pieśń pełną radości istnienia.
Wydaje się, że każda istota przebywająca w świątyni lasu może odczuć życiodajne siły i radość bycia częścią odwiecznego świata.