Do...
Nie oceniaj mych wierszy surowo -
To wygłupy słów wielkich nie warte.
Prawie każde napisane słowo
Jest tam niczym więcej - tylko żartem.
Mnie Kasandry nie pociąga sława
I choć widzę - trudne idą lata -
Życie dla mnie to zbyt ważna sprawa,
By je jeszcze patosem przygniatać.
Mówisz: "Tyle jest piekieł dokoła,
Tylko głupi lub ślepy się śmieje."
Tak. Są piekła. Ale czy to zdoła
Mi odebrać radość i nadzieję?
Tak. Są piekła. Jednak daję głowę,
Jeśli mnie się by miały przydarzyć,
To te ziemskie i to zaświatowe
Łatwiej znosić z uśmiechem na twarzy.
Tak. Są piekła. Z tym muszę się zgodzić.
I mnie także napawają strachem,
Lecz jeżeli już muszę tam schodzić -
Niźli z Dantem, wolę z Offenbachem.
Zatem przestań morały mi prawić.
Słowik śpiewa nawet na mogile.
Piszę wiersze, by ludzi rozbawić.
Tylko tyle.
_ _ _ _ _ _ _ _ A może aż tyle...
.
