idzie 2023.03.22
klapkami znudzonymi dreptaniem
przeszły już wiele kilometrów
przez inne ciała
taka niewiasta niezaspokojona
to tu
to tam
postuka
popuka
się
już wie
gdzie dobrze stukają
klapkami oczywiście
do życia pukają
mało soczyście
szybko i łatwo
postukać się dało
potem wypad
niech martwi się on
życie
kwadratowe
nieświadome
tego co było i co przyjdzie
zostajesz w końcu sam
na dnie o świcie
gdy słowotok nienawiści
dotrze do brzegu
nie odnajdziesz siebie
w tym życia ścieku
boli
bo ma boleć
byś w końcu durniu na oczy przejrzał
że nikt nigdy
nie kochał i nie chciał
ciebie
czyli mnie
sam nie wiem
czego chcę