Czytanie ze zrozumieniem – Satyra w trzech odsłonach
Obalanie mitu (nie)rozumienia – Satyra w akcie pierwszym
Osoby:
Profesor Ignorancjusz: Doktor habilitowany od wszystkiego, co niepotrzebne.
Student Umberto: Student, który wierzy w to, co usłyszy.
Bibliotekarka Beatrycze: Osadzona w książkach i w swojej niewiedzy.
(Scena: Aula uniwersytecka. Profesor Ignorancjusz, w stroju nieco postarzałym, trzyma w ręku tomisko zatytułowane ‘O Niezrozumieniu i Jego Urokach’. Student Umberto, z błyszczącymi oczami, siedzi w pierwszej ławce. Bibliotekarka Beatrycze wchodzi, taszcząc stos książek.)
Profesor Ignorancjusz: Witajcie, młodzi adepci! Dziś zgłębimy tajniki... no właśnie, czego? (Przegląda książkę) Ach, tak! Niezrozumienia! Sztuki, którą opanowałem do perfekcji. Wszakże zrozumienie jest dla plebsu, a prawdziwa uczoność pławi się w mroku.
Student Umberto: (Z entuzjazmem) Mój mistrzu, to brzmi niezwykle inspirująco! Zawsze czułem, że zrozumienie to coś... nużącego.
Profesor Ignorancjusz: Właśnie! (Robi teatralny gest) Spójrzcie na ten oto tekst. (Czyta z książki z dziwnym akcentem) ‘Kogut śpiewa, mimo że słońce świeci, bo wiatr wieje z północy’. Czyż to nie kwintesencja głębi?
Student Umberto: (Zastanawia się chwilę) Oczywiście! Kogut to metafora ludzkiej egzystencji, słońce to... to... no, słońce, a wiatr z północy... to zło tego świata!
Profesor Ignorancjusz: (Zadowolony) Genialne! Widzicie? Ani słowa o kogutach, słońcu czy wietrze, a zrozumieliście więcej niż autor chciał przekazać. A teraz przejdźmy do logiki...
Bibliotekarka Beatrycze: (Wtrąca z gniewem) Przepraszam, panie profesorze, ale ta książka jest o wpływie zmian klimatycznych na populację wróbli w Amsterdamie...
Profesor Ignorancjusz: (Macha ręką) Drobiazg! Zmiany klimatyczne, wróble... wszystko to jedynie pretekst do głębszych rozważań metafizycznych! Logika jest dla tych, którzy nie potrafią docenić piękna absurdalności!
Student Umberto: (Kręci głową) Jakże głębokie słowa!
(Profesor Ignorancjusz kontynuuje wykład, w którym myli pojęcia, cytuje zmyślone autorytety i wygłasza absurdalne tezy. Bibliotekarka Beatrycze próbuje bezskutecznie interweniować, a Student Umberto z każdym słowem profesora jest coraz bardziej zafascynowany.)
Bibliotekarka Beatrycze: (Po godzinie wykładu, wzdychając) Czy to kiedyś się skończy?
Profesor Ignorancjusz: (Wznosząc ręce) Zatem podsumowując: nie rozumieć to potęga! Logika to kajdany! Pamiętajcie o tym, moi drodzy!
(Umberto klaska, a Beatrycze zakrywa twarz dłońmi.)
Kurtyna.
Komentarz:
Ta satyra wyolbrzymia problemy związane z brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem i ignorowaniem logiki. Ukazuje absurdy, które mogą wyniknąć, gdy ludzie nie potrafią krytycznie myśleć i analizować informacji. Profesor Ignorancjusz reprezentuje osobę, która celowo unika zrozumienia i używa pseudointelektualnych argumentów, by zmanipulować słuchaczy. Student Umberto symbolizuje łatwowierność i brak krytycyzmu, a Bibliotekarka Beatrycze – głos rozsądku, który jest ignorowany.
.....
Ostatni Mohikanin Rozumu – Satyra na Przeciętnego Obywatela
(Scena: Miejski autobus. Na siedzeniach tłoczą się różni ludzie. Centralną postacią jest pan Janusz, w dresie i z gazetą, oraz pani Halina, z torebką pełną zakupów. Dochodzi do nich pani Grażyna, z najnowszym numerem kolorowego magazynu.)
Pani Grażyna: (Entuzjastycznie) Słuchajcie, znalazłam w gazecie rewelacje! Piszą, że szczepionki powodują... (zamyśla się na chwilę) ...rozkład zasadniczych sił witalnych!
Pan Janusz: (Zza gazety) A to dobre! Ja to od zawsze mówiłem! Moja Jadzia po tej szczepionce to taka zmęczona. I w ogóle wszystko drożeje, to na pewno wina tych... (szuka słowa) ...globalistów!
Pani Halina: (Kręci głową) No nie wiem, Janusz. Ja to wierzę, że wszystko jest w rękach Pana Boga. A jak Pan Bóg chce, to i szczepionka nie zaszkodzi. Ale żeby nie szkodziła, trzeba modlić się więcej!
Pani Grażyna: (Czyta dalej) ‘Eksperci udowodnili, że picie wody z kranu powoduje zwiększone wydzielanie... (mruży oczy) ...hormonów szczęścia!’. To w ogóle nie ma sensu!
Pan Janusz: Jasne, że nie ma sensu! Woda z kranu jest z chloru! Ja to piję tylko wodę z butelki, bo w telewizji mówili, że jest zdrowa! I w ogóle trzeba uważać na to, co mówią w telewizji, bo to wszystko kłamstwa! Ale w sumie to też wina tych... (mruczy) ...tych, co się na górze ustawili!
Pani Halina: Ja to wolę wierzyć w to, co widzę. Jak widzę, że sąsiadka z dołu ma nową torebkę, to znaczy, że ma lepiej niż ja. I w ogóle trzeba dbać o siebie i kupować to, co reklamują, bo jak reklamują, to znaczy, że dobre!
Pani Grażyna: (Czyta... ) ‘Naukowcy odkryli...’. Stop, stop! Muszę się zamyślić. Dlaczego na to patrzę? Przecież ja nie jestem naukowcem, ja jestem zwykłym człowiekiem! Ale w sumie jak naukowiec pisze, to coś w tym musi być...
Pan Janusz: A ja to się ostatnio zastanawiałem... (zwraca się do wszystkich obecnych) ...czy ta cała polityka ma sens? Przecież i tak wszyscy kradną! Ja to bym chciał, żeby było tak, jak kiedyś, za komuny...
Pani Halina: No tak, wtedy to było lepiej. Tylko kolejki były długie. Ale za to wszyscy byliśmy szczęśliwsi!
Pani Grażyna: (Wyrywa się z zamyślenia) A tak, i w tym numerze jest przepis na ciasto z truskawkami! Muszę zrobić, bo wnuczek lubi. Ale najpierw trzeba się zastanowić... czy ja mam truskawki?
(Autobus się zatrzymuje. Każdy wysiada, z własnymi przemyśleniami, które bardziej przypominają zlepek luźnych skojarzeń niż logiczne rozumowanie. Pan Janusz pochłonięty lekturą gazety, pani Halina zadowolona z torbą zakupów, pani Grażyna wpatruje się w przepis na ciasto. Nikt nie zauważa, że autobus jedzie w zupełnie innym kierunku, niż planowali.)
Komentarz:
Ta satyra ukazuje przeciętnego człowieka, który często opiera swoje opinie na emocjach, stereotypach, powierzchownych informacjach i selektywnej interpretacji. Użytkownicy autobusu prezentują typowe trudności w logicznym myśleniu, krytycznej analizie i umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ich wypowiedzi charakteryzują się brakiem spójności, pomijaniem kontekstu, łatwowiernością i podatnością na manipulację. Ironia polega na tym, że pomimo braku logiki, wszyscy są przekonani o słuszności swoich poglądów. Scena w autobusie symbolizuje chaotyczny przepływ informacji w dzisiejszym świecie, gdzie łatwo jest się zgubić w gąszczu sprzecznych informacji.
....
Wojna w Komentarzach – Satyra kipiąca emocją
(Scena: Ekran komputera. Na monitorze otwarta strona popularnego portalu informacyjnego, artykuł o budżecie państwa. Pod artykułem - sekcja komentarzy, kipiąca od emocji i chaosu.)
Użytkownik "Janek_88": Przecież to oczywiste! Podwyżki podatków, żeby wykosić małe firmy! Oni chcą nas wszystkich zrujnować! To wina Tuska! #pisowcyniepodlegli #tylkoPolska
Użytkownik "Krytyczna_Kasia": Janek, przeczytałeś w ogóle ten artykuł? Tam jest mowa o zmianach w VAT dla branży budowlanej, a ty od razu o Tusku... Bez sensu. I piszesz z błędami! Weź poczytaj ze zrozumieniem. #logika
Użytkownik "Patriota_PL": Krytyczna_Kasia, ty pewnie jakaś lewaczka! Bronisz złodziei i zdrajców! Budżet państwa to sprawa narodowa! Trzeba walczyć o Polskę, a nie czytać jakieś głupoty! #narodowcy #prawda
Użytkownik "Mama_z_dzieckiem": Ja się w ogóle na tym nie znam, ale ceny w sklepie znowu poszły w górę! Co ja mam dziecku jeść kupić? #bieda #ratunku
Użytkownik "Intelektualista_2000": Droga Mamo_z_dzieckiem, problem inflacji jest złożony i wynika z kombinacji czynników makroekonomicznych... Artykuł w zasadzie objaśnia mechanizm, ale widzę, że zrozumienie wymaga pogłębionej analizy. Proponuję zacząć od lektury: "Kapitał" Marksa. #ekonomia #rozwój
Użytkownik "Janek_88": Intelektualista, ty pewnie siedzisz w tych swoich książkach i nic nie wiesz o życiu! Ja wiem, że wina Tuska! Koniec kropka!
Użytkownik "Babcia_Grażyna": Ja to kiedyś w gazecie czytałam, że jak się je dużo witaminy C, to nic nie drożeje. A w ogóle to te internety to same kłamstwa! Lepiej pomodlić się za wnuczka. #religia #zdrowie
Użytkownik "Krytyczna_Kasia": Babciu Grażyno, w artykule piszą o budżecie, a nie o witaminach. I w ogóle, co ma budżet do wnuczka? Nie rozumiem...
Użytkownik "Anonim_123": Ludzie, po co się kłócicie? I tak wszystko jest ustawione! Rząd i opozycja to to samo bagno! Jedni i drudzy kradną. Trzeba się z tego wypisać. #wyjśćzrowu
Użytkownik "Patriota_PL": Anonim_123, ty pewnie agent! Albo ruski troll! Nie ma co dyskutować z takimi! #stopruskiejpropagandzie
Użytkownik "Admin_Portal": (Automatyczny komunikat) Z uwagi na liczne naruszenia regulaminu (wypowiedzi o charakterze politycznym, brak kultury osobistej, propagowanie nienawiści) moderacja skasowała 127 komentarzy. Kolejne komentarze niespełniające wymogów będą usuwane. Pamiętajcie o czytaniu ze zrozumieniem i kulturalnej dyskusji!
(Cała sekcja komentarzy wciąż kipiąca, chociaż z ubytkami. Powiadomienie o usunięciu komentarzy pojawia się i znika co chwilę. Dyskutanci kontynuują wymianę zdań, ignorując wszelkie próby moderacji i trzymając się swoich przekonań, niezależnie od tego, co tak naprawdę przeczytali.)
Komentarz:
Ta satyra przenosi chaos i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem do przestrzeni Internetu, a konkretnie do sekcji komentarzy na portalu informacyjnym. Użytkownicy reprezentują typowe cechy przeciętnego internauty: powierzchowność, emocjonalność, łatwowierność, brak umiejętności krytycznego myślenia, skłonność do generalizacji i ignorowanie faktów. Dialogi pełne są ataków personalnych, ad personam, manipulacji, uproszczeń i braku logiki. Administratorzy portalu starają się moderować dyskusję, ale ich wysiłki są daremne, bo uczestnicy ignorują zasady i kontynuują chaotyczną wymianę zdań. Humor tkwi w kontraście między deklarowanymi celami (kulturalna dyskusja) a rzeczywistością (wojna w komentarzach). Satyra obnaża słabości debaty internetowej, gdzie prawda często przegrywa z emocjami i ideologią.
Autor:
Czy czytelnicy tych satyr, po lekturze, będą potrafili wyciągnąć logiczne wnioski? Czy też ulegną pokusie szybkiego scrollowania, chwytliwym nagłówkom i okraszenia komentarzem, który tylko potwierdza ich już istniejące przekonania? Czas pokaże...
~ Pióro Amora ~
© II.VII.MMXXV