Żeglując /Sonet ~ № 153
Ciepłym oddechem jak bryzą niesiony
Wpływam w cieśninę pomiędzy wyspami
Ich ideałem lekko upojony
Wolno dryfuję między wzniesieniami
Na pełne morze za chwilę wypłynę
Jedwabiu lustra wody posmakować
Niesiony falą kurs na port obiorę
By delikatnie móc w nim zacumować
Już widzę wzgórek nad redą z oddali
Do której jacht mój za chwilę podpłynie
Nie zakotwiczę lecz wejdę powoli
Bo bardzo pragnę... niech ciepło mnie wchłonie
Ogień co płonie niech będzie na stałe
Tak bardzo chciałbym... och życie wspaniałe
~ Pióro Amora ~
Dla Katarzyny ~ 14.09.2021 r.
~
Filmik składa się z trzech kadrów, które są ilustracją do wiersza.
~