X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Luźne refleksje na temat swojego pisania…

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-09-30 19:03
Czesławowi Miłoszowi
Tak,
jak uczyłeś Mistrzu,
starałem się
opiewać bogów i bohaterów,
a nie siebie samego...

...niestety,
nie wyszło…

Ludzie dzielni i źli,
rycerze i obłoki,
a nawet pobliskie wzgórza,
w wierszach przybierały moją
zdziwioną twarz,
a za opisanymi dniami i epokami
tęskniłem,
jak za bliskimi kumplami,
którzy beze mnie
wyjechali na wakacje…

Nigdy
nie dowiedziałem się,
co znajduje się
na zewnątrz ogrodu Puchatka,
może dlatego,
że najlepiej smakował zawsze
miód z baryłeczki
stojącej w podręcznym
Wszechświecie.

autor
Jesteś Premium.
Dziękujemy!

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
11 razy
Treść

6
7
5
4
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
3
5
8
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Monika Larn
Monika Larn
2024-10-21
Nie zgadzam się z ostatnią strofą, jeśli miałaby dotyczyć Ciebie, a o podmiocie lirycznym wiersza powiem tak: to że smakował mu miód z baryłeczki, nie oznacza, że nie odkrywał tego, co na zewnątrz ogrodu. Właśnie raczej odkrywał :)


Kornel Passer
2024-10-21
Nie jestem wolny od pewnej dozy próżności, więc wiersz jest nieco przekorny. Mój peel zachowuje się trochę jak kobieta (sic!), to znaczy pisze , że mu się nie udało, a jednak w głębi duszy myśli, że może jednak odrobinę mu się udało... :)

Wanda Kosma
Wanda Kosma
2024-10-06
Każdy człowiek jest bohaterem, bo mierzy się z wyzwaniami na swoją miarę i stara się przetrwać. Każdy jest bogiem, który (z wyjątkami) nie doczekał się mitu. Sądzę, że piszemy poezję po to, by opiewać i reprezentować w niej człowieka - dla człowieka. Inne cele są wtórne. I na szczęście też to wiesz, co widać w tym pięknym wierszu :) Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
2024-10-06
Dziękuję za Twój komentarz. Pozdrawiam serdecznie:)

Larisa
Larisa
2024-10-04
"- A jeżeli nie ma podszewki świata?
Jeżeli drozd na gałęzi nie jest wcale znakiem
Tylko drozdem na gałęzi, jeżeli dzień i noc
Następują po sobie nie dbając o sens
I nie ma nic na tej ziemi, prócz tej ziemi?". - z wiersza pt. "Sens" naszego Noblisty.

Odnosząc się do zacytowanego przeze mnie wiersza Czesława Miłosza i Twojej puenty, to być może wystarczy poecie;
"miód z baryłeczki
stojącej w podręcznym
Wszechświecie".

Wiersz bardzo mi się podoba!
Zostawiam gwiazdki.
Serdecznie pozdrawiam


Kornel Passer
2024-10-04
"Jeżeli drozd na gałęzi nie jest wcale znakiem" wówczas pozostaje nam wciąż zachwyt nad drozdem na gałęzi... Serdecznie dziękuje za zatrzymanie się przy moim wierszu. Pozdrawiam:)

wibracja
wibracja
2024-10-03
Ciekawie i pięknie. "Podręczny wszechświat" super.


Kornel Passer
2024-10-03
Dzięki za Twój wpis. Pozdrawiam serdecznie:)

braciszek <sup>(*)</sup>
braciszek (*)
2024-10-02
Ten "podręczny wszechświat" jest niesamowity... Za ogrodem Puchatka podobno był czas głęboki jak studnia, a Krzyś myślał, że mu się śniło, że tam wpadł i rósł aż umarł. Może i trochę my, poeci, także chcemy swoimi wierszami sprawić, że ta studnia nie zakończy się śmiercią. Może dlatego nie wyruszamy poza swój własny ogródek. Chociaż... być może dobrze nam w tej bajce i nie powinniśmy się z niej ruszać.

Przeniosę ten ogródek na inną płaszczyznę. Wiadomo – mojość moja... Taka Galilea. Wbrew tendencjom globalistycznym, uważam, że dobrze jest łazić po swojej Galilei. Maleńkiej. Może co najwyżej wielkości województwa. A jeszcze lepiej kręcić się wokół swojego Kafarnaum. I jeszcze, jeszcze lepiej – spróbować tam ujrzeć przechodzącego Mesjasza. Ale nie jednego z tych czary-mary za kilka lajków, ale Jezusa. Mnie się tylko raz udało i to było niesamowite doświadczenie.

Wbrew pozorom to przeniesienie się z ogrodu Puchatka do Galilei sprawia, jak sądzę, że ów "podręczny wszechświat" nabiera konkretnego kształtu. I siłą rzeczy wszystko, co w nim, musi poniekąd być naznaczone nami, mną, poetą. Stąd właśnie taka poezja, w której próbuje się dostrzec bogów i bohaterów, a widzi się siebie.

Pozdrawiam Cię. Hej ho! 😊🙋🏻‍♂️


Kornel Passer
2024-10-02
Ogródek Puchatka może mieć różne znaczenia. W moi wierszu może symbolizować zamkniętą rzeczywistość, z której nie widać tego, co na zewnątrz. W kontekście całości wiersza, byłby obraz porażki poety, który może co najwyżej pozwiedzać sobie własny ogródek-wszechświat i łudzić się, że ogląda całość Rzeczywistości. Tak naprawdę wszyscy piszący gonimy trochę za własnym ogonem i obawiam się, że kierunek starań poety wyrażony na początku wiersza pozostaje tylko w sferze marzeń i deklaracji… Twoje odniesienie do Galilei jak najbardziej mi pasuje... Serdecznie pozdrawiam i cieszę się, że znów ciebie tu „widzę”… 😊

Mitylene
Mitylene
2024-10-01
A ja uważam , że nikt nie może decydować, ani narzucać nam tematów podejmowanych w wierszach. To samo dotyczy kim jest podmiot liryczny wiersza. Nie zgadzam się z Miłoszem, że wierszem mamy tylko " opiewać Bogów czy bohaterów". Dla mnie poezja jest wolną przestrzenią gdzie mogę się wyrazić na jaki temat uważam za stosowny. To tak samo jakbyśmy malarzowi narzucali co ma umieścić na swoim obrazie...Dla każdego z nas będzie miała inną definicję, bo wielu próbowało już odpowiedzieć na pytanie czym jest i w jakiej formie ją przedstawić.
Bliska mojemu sercu jest wypowiedź na ten temat Wisławy Szymborskie: "Tylko co to takiego poezja? Niejedna chwiejna odpowiedź na to pytanie już padła. A ja nie wiem i trzymam się tego jak zbawiennej poręczy".
Ja cenię w poezji ten ładunek emocji, który porusza serce i sprawia, że tak chętnie wracam do wiersza. I na koniec dodam jeszcze, że w każdym wierszu jest ukryta cząstka nas, naszych myśli, wyobrażeń...bez tego się chyba nie da :) Pozdrawiam serdecznie :)


Mitylene
2024-10-02
Być może źle się wyraziłam z tym "narzucaniem"- wybacz. Pierwsza strofa Twojego wiersza tak pokierowała moją refleksją...
A co do tego portalu, to myślę, że tu zdecydowana większość jest amatorów i ja się zaliczam do tego grona. Mam świadomość, iż moje wiersze to nie poezja wyższych lotów, raczej próby poetyckie podyktowane emocjami, sercem...
Lubię czytać Twoje wiersze, bo ukierunkowane są w zupełnie innym tonie i treści niż moje i to sprawia, że są niezmiernie ciekawe .
Pozdrawiam serdecznie :)

Kornel Passer
2024-10-01
Pomyka, najpierw wkleił mi się (ten niżej ) urwany kawałek tekstu odpowiedzi..

Kornel Passer
2024-10-01
Mitylene, do głowy nikomu nie mogłoby przyjść ani narzucanie, jakiś tematów, ani też zabranianie innych tematów. Nigdy czegoś takiego nie zasugerował ani Miłosz, ani ktokolwiek inny, w tym i oczywiście ja sam. To brzmi wręcz absurdalnie, więc nie wiem skąd masz takie pomysły. Temat, który się tu pojawił, mam na myśli zarówno zamieszczony przez mnie wiersz, jak i komentarze, dotyczy po prostu różnych kierunków w poezji i upodobań do nich, a chyba zgodzisz się, że one mogą być różne. "Opiewanie bogów czy bohaterów" zamiast "samego siebie" jest symbolem, czy raczej skrótem, pewnego kierunku myślenia o poezji, którego jestem zwolennikiem. Główną tezą tego kierunku jest upodobanie w wierszach, których cechuje upodobanie w tym, co obiektywne, rzeczywiste, dające się dotknąć i zobaczyć, a nie w tym, co emocjonalne, subiektywne, mgliste i nieokreślone. Portal ten ma rzekomo charakter literacki (chociaż przyznam się , że z coraz większym trudem sobie to mówię), wiec normą powinni być dyskusje o różnych kierunkach w poezji i literaturze. Różne znaczy różne, a nie na takie same. Moje upodobania literackie są naturalnym owocem mojego życia i wieloletnich lektur i przemyśleń i nikogo nie zmuszam do ich przyjmowania. Myślałem, że na portalu literackim będzie to raczej powód do zaciekawienia się przez uczestników. Mógłbym napisać bardzo długie uzasadnienie swoich upodobań poetyckich i wyjaśnić powody, dla których nie darzę poezji emocjonalnej największą estymą, mimo jej popularności na portalu, ale oczywiście tego zaniecham. Powiem tylko, że fakt iż preferuję określony kierunek uprawiania poezji, nie oznacza, że nie zaglądam z ciekawością na inne podwórka, a samemu tez zdarza mi się coś „innego” napisać. Cenię poezję Czechowicza, Baczyńskiego, którzy wcale nie pisali jak ci z „mojej bajki”, ale pisali na tyle zachwycająco, że na takie „szczegóły” nie zwracałem już uwagi. Twój wiersz-ekfraza do obrazu Muncha mnie zachwycił i jakoś nie przeszkodziły mi w tym moje poglądy literackie, więc myślę, że możemy w pokoju koegzystować😊 Serdecznie pozdrawiam😊

Kornel Passer
2024-10-01
Mitylene, do głowy nikomu nie mogłoby przyjść ani narzucanie, jakiś tematów, ani też zabranianie innych tematów. Nigdy czegoś takiego nie zasugerował nawet Miłosz, czy ktokolwiek inny, w tym i oczywiście ja sam. To brzmi wręcz absurdalnie, więc nie wiem skąd masz takie pomysły. Temat, który się tu pojawił, mam na myśli zarówno zamieszczony przez mnie wiersz, jak i komentarze, dotyczą po prostu różnych kierunków w poezji i upodobań do nich, a chyba zgodzisz się, że one mogą być różne. "opiewanie bogów czy bohaterów" zamiast "samego siebie" jest symbolem, czy raczej skrótem, pewnego kierunku myślenia o poezji, którego jestem zwolennikiem. Główną tezą tego kierunku jest upodobanie w wierszach,

Monia
Monia
2024-10-01
Zawsze w wierszach jest coś osobistego nawet mały kawałek pozdrawiam serdecznie;)


Kornel Passer
2024-10-01
Gdyby trzeba było streścić dyskusję pod moim wierszem to Twoje zdanie znakomicie by się do tego nadawało. Dziękuję i pozdrawiam :)

Jastrz
Jastrz
2024-10-01
Nie powinienem pisać o sobie (a piszę). Ty pisać o sobie możesz śmiało. Jesteś tak ciekawą osobowością, masz tyle frapujących przemyśleń...
Przepraszam. Wyszedł mi panegiryk, ale na prawdę tak sądzę.


Kornel Passer
2024-10-01
Po takim wpisie mogę się tylko podrapać po głowie i zarumienić:) Drapanie mi chyba prędzej się uda niż to drugie... :) Dziękuję i pozdrawiam:)

JoViSkA
JoViSkA
2024-10-01
W każdym wierszu chcemy czy nie, pozostawiamy cząstkę siebie...ale żeby inni nas zauważyli, musimy zauważyć innych, a nie tylko czubek własnego nosa...:)
Pozdrawiam


Kornel Passer
2024-10-01
Zgadza się. Poezja to taki sposób spoglądania na świat, w którym poeta robi za przyrząd optyczny... Pozdrawiam serdecznie:)

Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
2024-10-01
Kornelu, jesteś na tym portalu poetą, którego chętnie czytam bo wiem, że przeczytam coś ciekawego, gdzie zatrzymam się na chwilę refleksji. Tu nawet nie chodzi o to by nie pisać o sobie bo czy chcesz czy nie to emocje są Twoje i przemycasz je w wersach. Mnie osobiście męczy hermetyczność poetów. Rozumiem przez to zamknięcie się w tak mocnych okowach metafor, że trudno je rozkuć i odczytać przesłanie. A Miłosz - uwielbiam jego wiersz:
Barwy ze słońca są. Bo ono nie ma
Żadnej osobnej barwy, bo ma wszystkie.
I caŁa ziemia jest niby poemat,
A słońce nad nią przedstawia artystę.

Kto chce malować świat w barwnej postaci,
Niechaj nie patrzy nigdy prosto w słońce.
Bo pamieć rzeczy, ktore widział, straci,
Łzy tylko w oczach zostaną piekące.

Niechaj przyklęknie, twarz ku trawie schyli
I patrzy w promień od ziemi odbity.
Tam znajdzie wszystko, cośmy porzucili
Gwiazdy i roże, i zmierzchy, i świty.


Kornel Passer
2024-10-01
Te dwa zdania z Twojego komentarza, które przytoczę, są miodem na moją znękaną duszę, a mianowicie: „Mnie osobiście męczy hermetyczność poetów. Rozumiem przez to zamknięcie się w tak mocnych okowach metafor, że trudno je rozkuć i odczytać przesłanie”. Po raz pierwszy na portalu, a jestem tu już kilka lat, odczułem, że jest ktoś, kto rozumie moje myśli o poezji. Ta hermetyczność metafor nie jest jakimś produktem ubocznym metaforyzowania, ale wręcz jest istotą metafory. To swoista mgiełka, która czasem skrywa ciekawe myśli lub głębokie emocje, a czasem służy do ukrycia pustki lub banału. Nie da się tego do końca rozeznać. Poezja przemetaforyzowana jest dla mnie jak obrazy malowane plamami, a nie kreską. Wymyka się dyskursywnej wymianie myśli i nawiązaniu intelektualnego kontaktu z czytelnikiem. Wiersz Miłosza piękny i mądry, właśnie dla tego, że piękno słowa idzie w parze z mądrym i czytelnym przesłaniem. Serdecznie pozdrawiam. 😊

Marek Żak
Marek Żak
2024-09-30
Część autora jest zawsze w utworze, ale u jednego jest prawie wszystko, a u innego, bardzo niewiele, a tylko autor wie, co. Jak napisałeś, nie da się tego uniknąć, a jednak warto się miarkować. Pozdrawiam.


Marek Żak
2024-10-01
Czym innym jest cząstka siebie, własne refleksje o / na temat, a czymś zupełnie innym pisanie o sobie, co mz dla czytelników jest mało interesujące, a nawet męczące. Pozdrawiam.

Kornel Passer
2024-10-01
Dzięki za refleksję. Pisanie wierszy z założenia wymaga od autora swoistego ekshibicjonizmu, dla mnie liczy się jednak ogólny kierunek pisania. Nawet jeśli używamy do opisu rzeczywistości swojej osoby:) Chyba muszę skończyć ze swoimi teoriami w komentarzach na TW jak napisała mi fuyuko. Pozdrawiam:)

rzabaprzezrz
rzabaprzezrz
2024-09-30
Oderwać się od siebie, a nawet od swojej perspektywy, to wyczyn nie lada...Może rzeczywiście jest to prawdziwa poezja, nie wiem...Starasz się być uczciwy wobec siebie i znów zajmujesz nas swoją osobą:) Ja to robię non stop, może dlatego, że nie jest moim celem tworzenie poezji, tylko poezja jest moim sposobem komunikowania się ze światem...oczywiście mówię szumnie "poezja", każdy może to podważyć i skrytykować, jednak z jakiegoś powodu czuję się poetką, a to co piszę uważam za poezję, bo taką pełni dla mnie rolę...:) Pozdrawiam ciepło i życzę osiągnięcia tego, o czym marzysz:)


Kornel Passer
2024-09-30
Jak napisałem januszkowi, wiersz jest mimo wszystko opisem porażki, bo oczywiście nie da się zupełnie uniknąć zajmowania się sobą przy pisaniu wierszy. Ale można przynajmniej próbować. Oczywiście, że każdy ( ale również i ja także :)), ma prawo do swojej wizji poezji. Nikomu nie mam zamiaru ani też prawa kwestionować jego sposobu rozumienia poezji. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za komentarz.

Dagmara<sup>(*)</sup>
Dagmara(*)
2024-09-30
Podchodzę do Twojego wiersza, któryś raz z kolei i... nie wiem co mam napisać.
Piszesz świetne wiersze, w nich jesteś Ty, bo tak jest, że nie da się oderwać Autora od wiersza.
Ale co ja tam wiem....ech, gwiazdki zostawiam i pozdrawiam


Kornel Passer
2024-09-30
:)

Dagmara<sup>(*)</sup>
2024-09-30
Jeżeli chodzi Witmana, to zdarzyło mi się i to mnie wtedy zabrakło słów na chwilę ale to był szczególny przypadek.
Może się źle wyraziłam gdy napisałam 'walka", raczej chodziło mi o to by po prostu pisać, tak jak piszesz. Czytający, może nie zawsze dają komentarz, bo prostu nie potrafią tak dogłębnie "wejść" albo raczej "wyjść" ze swojego wizerunku poezji (co i mnie dotyczy, biję się w pierś).
Zresztą kiedyś już pisaliśmy o tym - każdy inaczej odbiera świat, to tak jakbyśmy patrzyli na ten sam obraz a zupełnie coś innego przykuje naszą uwagę. Ty inaczej napiszesz o tym , ja inaczej napiszę i każdy z Autorów tutaj napisze inaczej...
Ech, ale się zmęczyłam, koniec tego wymądrzania, idę spać, jutro lecę do wnuczki składać papierowe żurawie :)
Dobrej spokojnej nocy i PISZ!

Kornel Passer
2024-09-30
Nie prowadzę walki. Po prostu to kwestia upodobań i mojej wizji poezji, która się kształtowała przez wiele lat i wiąże się ściśle z moją osobistą filozofią. Whitman jest tak znanym i uznanym poetą w historii literatury , że "robienie wielkich oczu" na brzmienie jego nazwiska niestety pozostawię bez komentarza. Co do samej poezji, interesuje mnie poezja, która jest czymś więcej niż przeżyciem estetycznym. Lubię jak wiersz stawia problem natury filozoficznej , chociażby tylko jako pytanie. To wszystko ,nie oznacza, że nie czytam i nie lubię innej poezji. Twoje wiersze mi się bardzo podobają mimo że mają inną od mojej poetykę. Lubię tez wiersze wielu innych uczestników portalu. Na portalu raczej nie ma ludzi, z którymi mógłbym się utożsamić w sensie poetyki, ale z pewnością nie mogę posłuchać Twojej sugestii co do zaprzestania walki , chociaż zaznaczam, że walki żadnej nie prowadzę. Serdecznie pozdrawiam:)

Dagmara<sup>(*)</sup>
2024-09-30
No cóż, ja mogę tylko napisać w swoim skromnym imieniu, może jest to poezja Upadku, ale jest. Whitman i Kawafis to też wiem, że są w szczególnym kręgu Twoich poetyckich zainteresowań, ale czy są innych? Nawet, kiedy pytam o Whitmana młodych ludzi, którzy bez ogródek nazywają się poetami , to robią wielkie oczy.
Dlatego tak sobie myślę, że to walka skazana na porażkę póki co. Może jednak w jakimś momencie nastąpi wybuch supernowej i coś się zmieni... chociaż nie jestem pewna.
Piszemy zupełnie inaczej, ale może właśnie potrzeba, by wśród takich jak ja pisał dla uderzenia taki ktoś jak Ty.
Może to nie wiele, ale zawsze....

Kornel Passer
2024-09-30
Zabrzmi to patetycznie i obawiam się, że może nawet sztucznie, ale dla mnie wzorcem poezji są Homer i Dante, czyli poeci, którzy opisywali świat, ludzi i bogów, a nie skupiali się na swoich subiektywnych przeżyciach i słownych eksperymentach. Bardziej współcześni poeci, którzy szli tą drogą to na przykład Whitman i Kawafis. Poezja skupiona na wewnętrznych przeżyciach ubranych w metafory to dla mnie jednak poezja Upadku.

januszek
januszek
2024-09-30
"... a nie siebie samego,
niestety,
nie wyszło…"
bo tu wyszło że opisujesz samego siebie

ale przyznam że smakowicie...


Kornel Passer
2024-09-30
Trafnie odczytałeś ten zwrot. Oddzieliłem te sformułowanie od pierwszej strofy, by było to jeszcze bardziej czytelne. To wiersz o porażce... Dzięki za komentarz.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej

Jesteś Premium.
Dziękujemy!


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności