Z nauk mistrza zen
usiadł pod drzewem,
a nie było to jakieś
szczególne drzewo.
Wokół zebrali się
uczniowie i zwolennicy,
wpatrując się z uwagą
w jego usta.
Mistrz nie wygłosił
żadnej nauki,
ani nie wypowiedział
choćby jednego słowa.
Łagodny wiatr
cicho poruszał liśćmi,
a dzień powoli
chylił się ku końcowi.
Nie jest jasne,
jak długo
mistrz Xu Yuan
siedział pod drzewem.
Wiadomo tylko,
że gdy wstał,
jego uczniowie
byli znacznie bliżej
oświecenia.