moja planeta
mieszkam tu ja i ja i ja
czasem gdy najdzie ochota
rozmawiamy
dawne ścieżki i sytuacje
złe chwile i dobre czasy
przy kawie roztrząsamy
bywa
westchniemy sobie
ach
na tej planecie cisza i tęsknota
w dziwnej się rywalizacji
prześcigają
dni niczym skany powoli
spadają
i wszystko gra
a za oknem za oknem
świata codzienne rozstaje
moja planeta kurczy się każdego ranka
ilością kroków
dziś
przejście przez pokój
kiedyś
skakanka
lecz wciąż tu jesteśmy
ja i ja i ja
i wszystko gra