A gdy noc
chwiejne serce – ciepłe
kocha choć nie może
łza spływa po powiece
na zabój zakochana?
zabij to, jeśli możesz
na zawsze oddana?
oddal złe myśli, proszę
dusza przygasła płacze
krzyk żaden nie pomoże
jeśli kiedyś zapomnisz
nie zapomnij o sobie
z popiołu myśli powstaję
płomień wciąż mnie trawi
kropla po kropli – milczę
aż cisza zacznie krwawić
zamknij mnie w swoim spojrzeniu
nim noc mnie całkiem pochłonie
miłość… jeśli jutro przyjdzie
niech znajdzie mnie w tobie
w takt wiatru kołysana
nutka ckliwa – na dobranoc
nim zasnę, się rozmaże
i tylko budzik nastawię
