rzeka 2024.04.14
lekko i swobodnie
na spacer nad rzekę
ciemną i rwącą
siedząc na brzegu zamyślona
przerzucała w myślach obrazy
z życia wyrwane nieskładnie
dzieciństwo gdzieś tam zaplątane
z dorosłością zbyt wczesną
brutalnie zdeptaną
tak
na ludzi zawsze można liczyć
zawsze gotowi by niszczyć
błotem obrzucać i kopać
bez litości
zamyśliła się po raz ostatni
uśmiechnęła do siebie
wstała i poprawiła kolorową sukienkę
zrobiła krok
w rzeki toń
popłynęła spokojna
do świata innego