Świetlickiemu
czuję się jak żyd w III rzeszy
i boję się odezwać publicznie
bo zostanę napiętnowany rozgrzanymi do czerwoności
językami szyderców
w tenkraju w którym nie szanuje się niczego
korzenie wyrywa i rzuca z pogardą na kompost
a w świeżo wyrosłe pączki kwiatów
strzela czerwonymi błyskawicami w imię wolności wyboru
chciałem zażartować że wściekłe suki
powinny uprawę swojego raju zacząć
od siebie ale głos uwiązł mi w potylicy
źle spałem...
spałem źle
w tenkraju gdzie wzorcem mężczyzny
jest sześćdziesięcioletni
wieczny chłopiec reklamujący oranżadę
i chwalący się nową kurwą na instagramie
albo wydepilowany pedał w rurkach świeżo
po coming out'cie
gdzie zbydlęcenie seksualne
jest kreowane na normę
wspierając się przy tym mglistą
europejską wspólnotą wartości
tylko nikt już nie mówi że zupełnie inne wartości budowały powojenną europę
w którym rozpętuje się
antykatolicką histerię przy każdej możliwej okazji a ludziom wierzącym odmawia się
prawa do istnienia w przestrzeni publicznej
źle spałem
w tenkraju gdzie niedoszły zakonnik i były katolicki publicysta zostaje politykiem nawołującym do rozprawy z kościołem
w którym samozwańczy demokraci
mają w dupie wybór suwerena
bo oni wiedzą lepiej
czego potrzebuje ciemny motłoch
bluźnierczej tęczy pod kościołem
pracy do śmierci z przepracowania
hord pseudoimigrantów nierespektujących
miejscowych obyczajów
spałem źle
a jeszcze niedawno tłumy krzyczały
zostań z nami! zostań z nami!
i co
możesz teraz sobie to tańczyć do woli
na płonących gruzach
z działaczem lgbt w koszulce joy division
pijąc swoją sofię
z ubiegłorocznego winobrania
tylko
nie poparzcie
sobie
stóp