Kłamca
Dajesz mi nadziei słowa,
dajesz złudę uczuć swoich,
dajesz zrodzić się od nowa
i jak anioł przy mnie stoisz...
Tylko czemu łżesz, szubrawcze,
mamże słowom twym dać wiarę?
Barwy życia mam, a jakże,
tylko sny mam jakieś szare.
Dałeś mi nadziei słowa,
dałeś upust obietnicom...
Chcesz li miłość pozorować,
czy mnie rzucić w otchłań, w nicość?
Na nic kłamstwa twe i blagi,
na nic szczerość zakłamana!
Skoroś (jak ten król) był nagi –
idę do innego pana!
Gliwice 20.07.2020 r.