„Tańczę w płomieniach”
Bóg nie ma czasu na drobnostki
Na moje małe ludzkie błahostki
Zapomniał spojrzeć na mnie czułym okiem
A ja wciąż tkwię tutaj
I tańczę w płomieniach szalonym krokiem
Świat wokół mnie jest niezrozumiały
Moja droga we mgle utonęła
Szczęśliwa gwiazda mnie ominęła
Nadzieja, wiara spłynęły rynsztokiem
A ja wciąż tkwię tutaj
I tańczę w płomieniach szalonym krokiem
Choć brzemię rośnie i drogi nie widzę
Nie wiedząc po co wciąż wyjścia szukam
I chyba do złych bram ciągle pukam
Choć życie przecież nie tylko jest mrokiem
A ja wciąż tkwię tutaj
I tańczę w płomieniach szalonym krokiem
I kiedy muzyka grać już przestanie
I wiatr porwie wszelkie życia popioły
I bawić się nami skończą anioły
A świat do piekieł potoczy się stokiem
Ja wciąż tkwić tu będę
I tańczyć w płomieniach szalonym krokiem
Ocena wiersza
Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
porywający,
refleksyjny,
przemyślany,
poruszający!!!
Taki Twój osobisty "Danse macabre"......
Pozdrawiam.
Nie nauczono mnie paciorka
Nigdy nie byłem u spowiedzi
Więc od czupryny do rozporka
Niejeden diabeł we mnie siedzi
Prócz tych co dbają o natchnienie
Samopoczucie i rozkosze
Szczególnie tego sobie cenię
Którego w kręgosłupie noszę
Tak mi usztywnił karku kręgi
Że mimo groźby i namowy
Ani kazanie ani pręgierz
Nie zdoła mi pochylić głowy
Nie żebym nie chciał Wręcz zazdroszczę
Tym co potrafią ujść zatraty
I łączą swe talenty owcze
W stada wzajemnej aprobaty
Przez to kalectwo zdrowych ranię
Na pogodzonych ściągam biedę
Wszelkie zbiorowe pojednanie
Obracam w jedność minus Jeden
Ani nie bronię się pogardą
Ani nie brudzę się popiołem
Lecz będę żył i umrę hardo
Chcąc nie chcąc z podniesionym czołem
Jeżeli hardzi Stwórcę brzydzą
Niech mi odmówi odkupienia
Choć chyba mnie zrozumie widząc
Że też samotnie trwa w przestrzeniach
Bo czym są moje grzechy małe
Gdy On pokornych ma miliony
Rzadko Mu głowę zawracałem
I tylko w imię odtrąconych
Miłej soboty...
***********
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności