Prawdziwy Blask
Była lampka rozświetlona
W swym blasku ośmielona
Promieniała dookoła
Nikt zgasić jej nie zdołał
Błyszczała jak gwiazda
A mina jej przy tym była poważna
Wszystkie jej zazdrościły
Wszystkie świecić jak ona próbowały
A naj bardziej zazdrościł lampion mały
Chciał on skraść lampie sławę
I udało mu się prawie
Namówił on bowiem lampkę
By schowała się w w jego kieszonkę
On okryje ją całą
Będą świecić mocą niebywałą
Przy tym zmieni się barwa
Bo lampion kolorowy jest i długi jak larwa
Lampion chciał skraść blask ale i brawa
Okazała się to trudna sprawa
Gdyż lampa wchodząc do kieszeni
Rozerwała ją tworząc masę przestrzeni
Tak skończył się żywot czempiona
Co próbując przechytrzyć lampkę skonał.