X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

We are all we've got 2

Wiersz Miesiąca 0
bajka
2019-03-26 10:40
Transporter bez przeszkód sunął w gwiezdnej przestrzeni obierając kurs na Aurorę.

- Możecie już przestać robić w spodnie. Odezwał się Steve siedząc na ławeczce przy ścianie pojazdu.

- A co, poszedł sobie? Cicho zapytał David. Oboje z Hanem byli przyklejeni do ścian i robili za kameleony.

- A gdzie miał pójść. Rzucił kpiąco Steve. Po czym wyciągnął dłoń i poklepał potwora po zadzie. - To pies. Pies Critów.

Potwór mlasnął jęzorem.

- A co, powiedział ci? Równie cicho zapytał David.

- Nie musiał. Ma obróżkę na szyi.

David i Han odkleili się od ściany. Potwór beztrosko siedział sobie na środku pojazdu. Dopiero teraz mogli mu się dokładnie przyjrzeć. Przypominał małego niedźwiedzia. Był cały czarny, a z okolicy szyi wyrastały mu długie, białe kły wywinięte w kierunku tułowia.
Podróż zapowiadała się ciekawie.

**************

Przemycenie potwora na pokład krążownika okazało się prostsze niż się wydawało. Gdy transporter wylądował, na widok zwierzęcia obsługa doków po prostu uciekła. Nieśmiertelni jak gdyby nigdy nic skierowali się do swojej kajuty, a potwór szedł przy ich nogach jak prawdziwy pies. Nie napotkali po drodze także wielu gapiów, akurat była pora kolacji i większość załogi była na stołówce pokładowej.
Gdy nieśmiertelni dotarli na miejsce natychmiast wygospodarowali nowemu członkowi załogi legowisko. Wykorzystując co było pod ręką i opatulili stertą kocy, tak że widać mu było tylko świecące, czerwone oczy. Idylla nie trwała jednak długo i drużyna została wezwana do dowódcy z priorytetem "pilne!".

Admirał szybko przeszedł do rzeczy.

- Panowie! Zaczął. Powiem wprost. Chodzą słuchy, że wprowadziliście mi na pokład obcego!

- Joker to tylko pies Panie Admirale. Odezwał się Steve.

- Joker??? To coś już ma imię??? A co z misją. Zdobyliście czarną skrzynkę statku???

- Nie. Odpowiedział Han. Ale wyciągnęliśmy dane z ich komputera!

- Czyli nie dowiemy się czemu Critowie tak w pośpiechu opuścili swój lotniskowiec... Mruknął dowódca.

- Panie Admirale. Zaczął nieśmiało David. - Proszę nam zostawić Jokera. Będziemy z nim się dzielić naszymi racjami żywnościowymi.

- No swoją racją ja na pewno się nie podzielę! Rzucił mężczyzna. - A wiecie chociaż czym żywi się to zwierzę???

- Na pewno nie jada jabłek. Sprawdziliśmy.

Admirał parsknął śmiechem.

- A czy aby nie żywi się ludzkim mięsem? Niech to bydlę choć krzywo spojrzy na kogoś z załogi, a osobiście odstrzelę mu ogon!

- Joker właściwie nie ma ogona. Opowiedział Steve. Ma tylko taki mały, wystający... I tutaj urwał, bo Admirał rzucił mu gniewne spojrzenie.

Jednak gdy dowódca zobaczył rozbiegany wzrok swoich elitarnych pilotów, z trudem powstrzymywał się od śmiechu i rzucił tylko.

- Dobra, wynocha!

Co nieśmiertelni wykonali natychmiast, w pośpiechu przepychając się w drzwiach.


*Joker (dowcipniś)
autor

Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.



Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności