jak nieugiętość pajęczyny na krzewie dzikiej róży...
wysiadała by napić się wody i poszukać wiosny
chociaż wiedziała że cała dawna nigdy nie wróci
nie odzyska tamtej piegowatej twarzy tamtych warkoczy
a najbardziej jaka mogła się zdarzyć
płomienna miłość była tylko prawdą efemeryczną
uciekające krajobrazy oglądane przez okno
wagonu umieszczała na blejtramie wspomnień
tworzyła obrazy i zarazem rozrywała je na strzępy zapomnienia
jak niekończący się poemat o płynności życia
jak walka z przeznaczeniem
po drodze wciąż mijała
kwitnące przebiśniegi czarne rędziny wilgotne ślimaki
brzemienne magnolie rozsypane papierówki
i dziewczynę w ceglanym swetrze w ramionach chłopca z lnianą czupryną
kochankowie w piekielnym zmierzchu
pomachali w geście nie pożegnania
lecz nadziei nie wiedzieli wtedy jeszcze o tym że ten pociąg
nigdy nie zawróci
gdzieś tam pozostała pastelowa łąka może środek lata
a może początek wiosny i ona w blasku wrześniowego słońca
wysiadła by odpocząć
w pepitkowym płaszczu i twarzą naznaczoną smutkiem oddalenia...
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Radosnego weekendu
Miłego weekendu
Pozdrawiam dziękując za kolejny świetny wiersz.
Dziękuję i miłego dnia
Są tego dowody w historiach o tzw. miłościach obozowych z obozów koncentracyjnych.
Siła przeżycia sprawia, że zapuszcza korzenie w nowym miejscu, żyje nowym życiem, bolesne wspomnienia przyprósza kurz czasu. Znowu kocha, albo po prostu żyje...
Pozdrawiam :)
Zachłanność i egoizm zawsze źle wróżą i to nie prawda, że po nas potop - bo na nas potomni :)
Pozdrawiam ciepło.
Nasze dzieci wychowujemy tylko do szczęścia a ono nie jest dane nikomu jako pewnik. To pewnie dlatego tak nie radzimy sobie z niepowodzeniami, rutyną i ludźmi, którzy mają inne poglądy. To rozbija naszą bańkę, w której nam wygodnie.
Dobrego :)
Nam się tylko wydaje, że nie przeżyjemy, przetrwamy, jednak człowiek potrafi wszystko wytrzymać... Jeden szybciej się podnosi, drugi dłużej. Ale zawsze zbiera te odłamki duszy i żyje dalej.
Jak dobrze, że mamy takie tablice tutaj i możemy pokrzyczeć w ciszy i nikt nas nie gani za to.
Dziękuję i miłego wieczoru .
Radosnego wieczoru i snów spokojnych ❤️💚
Twoje próby prozatorskie są na ogół wysokiej próby. Jesteś pewna tego fragmentu?
Pozdrawiam
Autor poleca
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności