Obraz we wnętrzu
Lecz tak blisko, bo gdzieś we wnętrzu mnie:
To wspomnienie, co rozbudza zmysły,
Choć uroki chwil tych dawno prysły.
Dzień tak krótki i noc tak nietrwała,
Reliefem w pamięć się zapisała.
Jak gorączka - tak rozpala myśli,
To przycichnie, to znów mi się przyśni …
Barwny obraz jak mozaikę składam,
Z ciemności małe skrawki wykradam,
Nie chcę wierzyć, że nie wróci do mnie
To, co żywym jeszcze ogniem płonie .
W tej bezsilności – bezgraniczna złość,
Mozaiki mojej zniekształciła tło.
Cóż mam uczynić – jak zawrócić czas,
By móc odnaleźć na nim dawnych nas?!