X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Vincent van Gogh „Autoportret z zabandażowanym uchem i fajką”

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2024-01-27 09:35
Niewygodnie mi w twoim obrazie,
nie tylko z powodu obciętego ucha.
Zimowa czapa, ciężki płaszcz i życie,
co potrafi pociągnąć w otchłań
nawet najbardziej żywe kolory.
I to spojrzenie, jakbyś wypatrywał
oprawców w białych fartuchach
w głębi szpitalnego korytarza
i śmierci przebranej za sprytnego
marszanda. Gdyby nie fajka,
która raczej przystoi ojcom rodzin
przy wieczornych kominkach,
nie poradziłbym sobie z nawałem
szaleństwa i bólu. I dziwisz się,
że nikt nie chciał kupować
twoich dzieł?

autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
12 razy
Treść

6
0
5
7
4
3
3
2
2
0
1
0
0
0
Warsztat

6
5
5
2
4
0
3
2
2
3
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Mitylene
Mitylene
2024-03-27
Najważniejsze , że docenili go potomni...Jak dla mnie w swoim " szaleństwie twórczym" był po prostu geniuszem. Nigdy nie przestanę się zachwycać jego malarstwem :)


Kornel Passer
2024-03-28
Dzięki za wpis. Ciekawe, że jak się czyta jego listy, to wtedy gdy pisze o swoich obrazach, cały czas z pasją tłumaczy jak bardzo zależy mu na prawdziwym "oddaniu Rzeczywistości". Nie ma mowy o żadnych deformacjach.

bez definicji
bez definicji
2024-02-03
5/6 i niski ukłon dla Poety.


Kornel Passer
2024-02-03
Dzięki Ci za Twoje wpisy pod moimi wierszami. Pozdrawiam serdecznie.

amarok
amarok
2024-01-29
Nie jestem Twoim fanem, ale w żaden sposób nie można Ci odmówić erudycji.
Dlatego irytuje mnie matolstwo widoczne w ocenach.
A Administracja milczy, choć liczba idiotów zaczyna przewyższać liczbę poetów.
Źle się to skończy.
Wracając do wiersza, mam pewne porównanie:
https://www.twojewiersze.pl/pl/wiersz,TzFxNis4SjdmNmwwOzRDMkIxNTM
Pozdrawiam.


Kornel Passer
2024-02-01
Smutek tropików. Należałoby stworzyć jakieś archiwum, czy coś. Nie wiem, czy to jest możliwe z Necie...

amarok
2024-02-01
Rocznik 1992.
Jej mistrzem był Paweł Podlipniak
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pawe%C5%82_Podlipniak
który na beju jako "komnen" zostawił sporo świetnych wierszy.
A mówię o tym bo podobno bej ma przestać istnieć i autentyczne skarby naszej literatury wylądują na bruku jak fortepian Chopina.

Kornel Passer
2024-02-01
Przeczytałem ten wiersz i jeśli napisała go faktycznie szesnastolatka, to jestem w ciężkim szoku, bo dojrzałość wiersza poraża. Nigdy bym się nie mógł tego domyślić...

amarok
2024-02-01
Tu masz jeszcze jeden znakomity wiersz dotyczący obrazu "Gwiaździsta noc nad Rodanem".
Nie jest to ekfraza, ale raczej impresja napisana pod wpływem dzieła.
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/tonie-arles-31355
Jako ciekawostkę powiem, że ten wiersz napisała 16-latka.
Fakt, miała wybitnego mistrza, ale nie umniejsza to jej geniuszu.

Kornel Passer
2024-01-29
Dziękuję za wpis i za ciekawe odesłanie do innego wiersza. Postudiuję go dokładnie. Co do oceń, to od dłuższego czasu nie zwracam na nie uwagi, a szczególnie nie interesują mnie oceny sfrustrowanych członków Stowarzyszenia Tajnych Recenzentów Portalowych.

sisy89
sisy89
2024-01-29
Świetny wiersz, nie rozumiem tylko tych ocen...
Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
2024-01-29
Taka sobie złośliwość ludzka. nie należy się tym przejmować. Dziękuję za Twój wpis.

Maba<sup>(*)</sup>
Maba(*)
2024-01-29
Niewygodnie mi, kiedy patrzę na oceny Twojego wiersza ;)

A w wierszu - podoba mi się owo "niewygodnie" - odnoszę je i do obrazów i do książek.
A poza tym - mnie w Twoim tekście wygodnie!
Kłaniam:)


Kornel Passer
2024-01-29
Wygoda jest ważna , nawet gdyby chodziło o siedzenie na tratwie zmierzającej do wodospadu. Serdecznie dziękuje za wpis.

Ambrosio
Ambrosio
2024-01-27
Wiesz, co, Kornelu... Zawsze mnie w Twoich ekfrazach fascynuje męstwo, które rozumiem nie jako odwagę, ale jako umiejętność stawania w prawdzie o sobie. I tu mam na myśli, w tych konkretnych przypadkach, Ciebie jako autora wiersza. To znaczy, że aby napisać tak bezpośredni wiersz, który wydaje się być zupełnie zwyczajnym, normalnym "rzuceniem" słowa do postaci z obrazu lub czasem do innego, znanego i poważanego autora, należy najpierw być świadomym siebie samego. Rozumiem przez to, że uważam, iż jesteś bardzo świadom tego, kim i jaki jesteś w życiu. Stąd właśnie biorą się Twoje jednostronne dysputy z wielkimi świata literatury i sztuki. To jest niezmiernie piekna umiejętność. Podziwiam to w Tobie. Zwykle czujemy jakiś podświadomy dystans do osób, postaci znaczących w świecie. Gdy się czyta Twoje wiersze, wydaje się, że czyta się wymianę zdań (a raczej monolog, ale odpowiedzi się domyślam równie naturalnej) równego z równym. Ot, gadka kumpli z widzenia, a może ze szkolnej ławki. Bez ujmowania ani jednej, ani drugiej stronie należnego szacunku. Nie zawsze mój sposób postrzegania rzeczywistości jest zbliżony do Twojego, ale zawsze te Twoje wersy skłaniają mnie do refleksji i poszukiwania, które mnie zmusza do wychylenia się poza siebie.
Tutaj w tym autoportrecie moją uwagę zwraca oczywiście czapka. Ja mam korzenie Polskie zza Buga, i mnie się jakoś tego typu nakrycia głowy kojarzą ze wschodem. W obrazie jest coś z obłąkania albo jak wskazujesz z cierpienia. Czuję się też ten ciężar, choćby przez kolory. Ja tam też czuję lub widzę nienaturalność. Tak jakby malarz chciał pokazać siebie innego niż jest. Te linie maźnięć pędzlem, te kreski, te miarowe dotknięcia farbą płótna, które sprawiają wrażenie identyczności, czyli cała technika, z jaką namalowany został ten obraz, we mnie wzbudzą uczucie wewnętrznego napięcia. Te ślady farby są wyraziste, a jednocześnie niewyraziste. Są zrobione pewnym ruchem dłoni, a jednocześnie szybko się urywają, niemalże miarowo, jakby symbolizowały urwanie myśli. Ten autoportret jest dla mnie wyrazem niezdecydowania. Jakby autor chciał powiedzieć, że dobrze mu jest być sobą, ale tak naprawdę nie wie kim jest. Stąd ten ciężar w obrazie. Takie moje odczucia, które są bardzo subiektywne.

Dzięki za kolejną okazję do rozważań o sztuce. Pozdrawiam Cię serdecznie. Hej ho! 😊🙋‍♂️


Kornel Passer
2024-01-28
Edgar Lee Masters "Umarli ze Spoon River", tak nazywała się niewielka książeczka, która wpadła mi w ręce wiele, wiele lat temu i mocno wpłynęła na moje rozumienie poezji. Wiersze-nagrobki, w których poszczególni zmarli z małego miasteczka opowiadali o swoim życiu. Lektura fascynująca i jakże inna od lektur wierszy napisanych mataforami, w których dziwność papierowych sformułowań ma pokryć pustkę filozoficzną, a co najwyżej dać wyraz typowym ludzkim emocjom. Już wtedy wiedziałem, w którym kierunku pójdą moje poetyckie zainteresowania. Jestem Ci wdzięczny za Twój długi i mądry komentarz. Każda rozmowa jest podróżą w nieznane, zarówno ta rzeczywista jak i ta, na którą sobie pozwalam w wierszach. Mam świadomość, że czasem mogę zupełnie nie trafić i wiersz nie spełni swojej roli poznawczej. Ale przynajmniej próbowałem, mówię sobie w tedy. Tak na marginesie, swój okres prawdziwej fascynacji poezją i życiowej aktywności na tym polu mam już zdecydowanie za sobą. Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

Elżbieta
Elżbieta
2024-01-27
Doskonały wiersz, jest w nim opowieść o człowieku, a nie postaci przedstawionej na obrazie, a to duża różnica! 5/6
Pozdrawiam serdecznie:)⭐


Kornel Passer
2024-01-28
Większość ekfraz do obrazów przybiera u mnie tę formę, to znaczy rozmowy z jego twórcą. Serdecznie dziękuję za wpis.

Konstantynopolitańczykowiańczyk<sup>(*)</sup>
malarze z natury rzeczy są słabi fizycznie i pozostaje im tylko kobieca emocjonalność ułatwiająca przetrwanie w świecie przepełnionym bodźcami żeńskimi


Kornel Passer
2024-01-28
Ciekawa uwaga. Nie wiem, czy rzeczywiście jest to zasadą. Pozdrawiam i dziękuję za wpis.

Damian Moszek<sup>(*)</sup>
Brawo


Kornel Passer
2024-01-28
Dziękuję za wpis.

Kinga
Kinga
2024-01-27
Tekst godny ispiracji .

Pozdrawiam serdecznie :)


Kornel Passer
2024-01-28
Dzięki za wpis Kinga. Pozdrawiam.

LydiaDel
LydiaDel
2024-01-27
Prawdziwy geniusz nie dba o reklamę, marketing. Żeby takie dzieła tworzyć , trzeba być trochę zwariowanym. Świat nie rozumie geniuszów. Ale dobrze, gdy w razie czego ma się brata w pobliżu.


Kornel Passer
2024-01-28
Zgadza się. Każdy, kto uczciwie podchodzi do swojej sztuki, uprawia cos w rodzaju "gonitwy za własnym ogonem". Pozdrawiam.


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności