Autobiograficzne rozterki
Jem, śpię i pracuję.
Tyle w ciągu doby?
Nie, są jeszcze marzenia.
Nimi mogłabym obdzielić
pół świata.
Jest w tym życiu wiele
miejsca na;
literaturę i muzykę.
I wielkie pojemne miejsce
dla miłości;
do tego świata i ludzi...
Panie, dziękuję Ci
za moje banalne życie.
Za radości i smutki,
błękitne niebo i zielone łąki,
wiatr, chłód i deszcz.
Za radość macierzyństwa.
Miłość do każdego stworzenia,
wszelkich zdarzeń
i za wzajemność...
Dziękuję Ci Panie.
"Wybrańcy Bogów umierają młodo,"
dziękuję Ci Panie,
że, nie jestem Twoim wybrańcem.