Hans Memling „Sąd Ostateczny”
Śmieszni jesteśmy
z tym naszym
intelektualnym chaosem,
gdy tymczasem u ciebie mistrzu
wszystko na swoim
miejscu.
Najwyższy Sędzia,
zło, purpura, dobro,
soczysta zieleń,
litość, ciepły brąz,
sprawiedliwość
i bladoróżowa
poświata ludzkiej
skóry.
Lecą ludziska do piekła
jak przystało,
to znaczy głową w dół
z poprawnym przerażeniem
i bez napojów
chłodzących.
Idą do nieba pobożni,
ci o silnej woli
i ci o słabych pokusach,
skwapliwie wkładając
czyste ubrania,
a na potępieńców,
kto by się tam oglądał.
Grają trąby apokalipsy,
skrzypi waga do ważenia dusz
i uwijają się
konserwatorzy dzieł sztuki.
Tylko umysł zdziwiony,
milczy…