może bez tytułu 2023.03.06
gdy piszę te słowa
jakoś swoją północ przegapiłem
ale
zastanawiam się co napisać
zaczynam na żywo
bez korekty
bez upiększeń
taki wierszowy pamiętnik
dni przemijających
weekend przeleciał
dla mnie podwójnie
bo mops za pieniądze nie chodzi
w soboty, niedziele i święta
wiem
pewnie przynudzam i nie każdy zrozumie
ale sił mi już brakuje
nie mam nic dla siebie
nie mam niczego
czym bym mógł podzielić
się z moją wyimaginowaną miłością
pragnę bardzo
byś przytuliła
pocałowała
kochała
wiem
nic
pustka wypełnia
dni pełne obowiązków
zupełnie nie związanych
ze mną
boję się
że zawładną mną
oderwą skrzydła
zaleją duszę
żółcią nienawiści
takie moje wołanie
zagubionego
samotnego
wypalonego
niczego
bo nie widać już mnie
spoza stosu bezsilności
przygarbienia
młodej starości
a miał być
nowy i pogodny
pitu pitu
ale ten weekend
niczego dobrego nie przyniósł
wręcz przeciwnie
może następny
będzie jakiś
/nowy pitu pitu 2023/
ps
śmiało proszę pisać, czy takie "cóś" pisane na żywo ma sens?
czy ktoś to czyta? walcie -)
chyba w ty m czuję się najlepiej, z metra piszę co czuję