„Dość hałasów”
Tęsknie tak bardzo do ciszy błogiej
Lecz wciąż zapomnieć ludzie nie dają
Że kochający spokój miejsca tu nie mają
Hałasują strasznie każdy ze swej strony
Każda strona ma swój dźwięk już upatrzony
Jedni wciąż dudniąc postanowili mnie wzruszyć
Drudzy głośno trzaskając chcą ich zagłuszyć
Lecz pomyślcie kochani czy o to w tym chodzi
By dzielić wciąż naród, hałasem się grodzić
Przecież to właśnie w ciszy najlepiej się tworzy
Czy rozważyć tą drogę będziecie dziś skorzy?
Zostawcie już te trzaski, zostawcie dudnienie
Czas by w końcu na inne rzeczy mieć baczenie
Czas by zamiast hałasów muzykę komponować
Czas już moi drodzy by przestać błaznować