Kolejny list do mamy
Kolejny już sonet tu dla Ciebie piszę
I kilkadziesiąt lat noszę na grób kwiatki,
Dziś też z serca ten list w piękne Święto Matki
Aniołom powierzam w pozaziemską ciszę.
Dotrze on Mamusiu na pewno do Ciebie,
Bo wiesz, że przecież Cię kocham i kochałem
I być dobrym synem zawsze się starałem.
Anioły Cię znajdą i Twój adres w niebie.
W wojnę wzrok straciłaś. Dużo wycierpiałaś.
Czytać więc nie mogłaś - żal za serce chwyta –
Lecz dom prowadziłaś i mnie wychowałaś.
W Twej świętości dla mnie siła tkwi ukryta!
W Niebie wzrok nieważny. Wszak Niebo poznałaś!
List łatwo odczytasz. Tam się sercem czyta!
Bogumił Pijanowski
26 maja, Dzień Matki