Wlazł kotek na płotek - Edward Słoński
Powrót do domu - z tomiku "Ta, co nie zginęła"
Szły zmęczone szwadrony
Pod ogień wrogich rot...
Dziś we wsi wypalonej
Pozostał tylko kot.
Woń dymu, miast rezedy
Otula wioskę mgłą,
Kot wlazł na płot, co kiedyś
Okalał jego dom.
Listopad płacze dżdżysty -
Na zmianę deszcz i śnieg.
Na ciało legionisty,
Co w walce we wsi legł
Zacina bura słota.
Na polach stoi mgła,
A kot zamrugał z płota,
Bo on to ciało zna:
Syn gospodarzy z wojskiem
(Choć miał szesnaście lat)
Poszedł. Przyniósł tu Polskę
I na gościńcu padł.
Lecz chociaż wieś spłonęła,
Choć grobu braknie mu,
To ta, co nie zginęła
Utuli go do snu.
.