Tryumf Łysych Pułkowników
Dwudziesty trzeci rok.
Pamiętny rok, bo ze wszech stron
Napaści rudych wron.
Już z Nowogrodzkiej wystrzał padł,
Wybuchnął Czarny Grudzień.
Na placu powstańców ciemny ślad
Lecz sprawy grzęzną w grudzie.
Nie czerń to wcale - wierny lud,
Wśród modlitw i szpalerów,
Lecz żaden feniks, żaden cud
Nie wskrzesi milionerów.
Więc z Nowogrodzkiej wystrzał padł,
Poderwał czynowników
I sztandar załopotał znów -
Precz z rządem Łysych Pułkowników !