dowód poproszę
pan Balonik miał problemy
ciut duchowe ciut gastryczne
gdy wypuszczał swe poemy
w przestrzeń niemal że lirycznie
pan Balonik ten zielony
co się w niebo wzbił w sobotę
nadmuchany i szalony
poległ tuż pod moim płotem
i choć go nadmuchać chciałam
ust przygodą i nadzieją
stojąc tam gdzie zawsze stałam
zarzekł się że to był nie on
on problemów nie ma wcale
kolor też nieustalony
a w dowodzie ma: kawaler
pan Balonik . ciut szalony
.
http://bibsy.pl/UYC0BTaH/czas-przemija-wypowiedziane-slowo-pozostaje