Przyjaciel z wypożyczalni
która się "Piękną" zwać ośmiela,
wybudowali dwaj wspólnicy
wypożyczalnię przyjaciela.
Prosto z fabryki towar mieli,
świeżutki niczym krople rosy,
więc wnętrza puchły im portfeli,
gdyż tłukli kasę jak kokosy.
Dla pań i panów w każdym wieku,
nawet dla dzieci z podstawówki,
jako na smutki erzac leku
czekał przyjaciel za złotówki.
On powie zawsze na co liczysz,
poprze też każdy z twych pomysłów.
Nigdy się z tobą nie chandryczy
przypominając mądrość przysłów.
Przed żoną zawsze wytłumaczy,
że razem z tobą łowił ryby
i że samochód się rozkraczył
tak, że pogubił w drodze tryby
Chociażbyś nago szedł po rynku,
lub biegał w futrze latem z rana,
nawet przy beczce piwa w szynku
z wypożyczalni masz kompana.
Przy nim jaźń frunie ponad niwy,
a ego jasną tęczą świeci.
Dowiesz się żeś jest, błyskotliwy
wystarczy sumkę wpłacić w sieci.
Wspierać cię będzie nieustannie,
w każdej głupocie i podłości.
Będzie wraz z tobą szpetnej pannie,
w parku masować przyległości.
Będziesz dla niego jak skarb w trawie.
Nie powie żeś jak kłębek drutu,
albo tak czysty jak muł w stawie.
Wciąż pozostaniesz bez zarzutu.
Firma rozkwita jak pąk róży,
nie trzeba na nią zbędnie chuchać,
gdyż coraz więcej jest tych którzy,
nie chcą o sobie prawdy słuchać.
Na koniec puentą się pochwalę.
„Ten kto na słowa prawdy kicha,
to przyjacielem nie jest wcale,
najwyżej kumplem do kielicha”.