Zachwycona jestem tym utworem ...... :)
Niezwykle silne emocje, piękne przenośnie....
Przepiękny wiersz!
Zabieram go sobie ;) :)
I rozświetlam gwiazdami :))
Coffe, dziękuję Ci z całego serducha za te słowa i gwiazdki. "Zabranie" to zawsze dla mnie najmilsza nagroda, więc za to dziękuję szczególnie:)
Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie Phil. Nie spodziewałam się aż tak pozytywnego odbioru i takiej liczby komentarzy i ocen. Dziękuję za dorzucenie gwiazdek. Pozdrawiam.
Ależ to jest przecież zmysłowy opis tworzącego się w poecie - wiersza! :) To proces intymnego kontaktu twórcy z własnymi wewnętrznymi treściami, którym nadaje on wartość równą swojemu życiu, przez co jego uwaga jest tak intensywnie na tej treści skupiona, że zaczyna ją w sobie kształtować czułym dotykiem konkretyzującej się w zdecydowane pragnienie - intencji, której uwieńczeniem, spełnieniem oraz zamknięciem kreacji, jest tytułowe "Stań się!" - no i jest! Ten wiersz, co mi się bardzo spodobał :) Pozdrawiam
Tak, wybór hasztagów jest tu chyba świadomie zastosowaną metaforą, ale nie mogę dojść czego ;)
Dobrze odczytałaś mój komentarz o peeloautorologii, bo ten temat mnie najzwyczajniej w świecie bawi, może dlatego, że znam go od podstawówki, więc po części to moje rozbawienie wynika ze zdziwienia, że to wciąż wymaga ciągłego przypominania. Może dzieciom na lekcji, ale tu?? :) Oczywiście rozumiem Cię, kiedy jakiemuś czytelnikowi, który utknął w swoim własnym egotycznym świecie megalomanii, nie chcesz dać nawet cienia pretekstu do osobistych wycieczek w Twoją stronę, tak dla świętego spokoju, bo przecież za takim "wjazdem" może nie iść możliwość racjonalnej i merytorycznej dyskusji... Tak, ten argument do mnie trafia i będę o nim pamiętał. I dziękuję :)
Przyznam, że czytam Twój aktualny komentarz z rozbawieniem.
Na pewno nie można całkowicie oddzielić peela od autora, czy tam odwrotnie i faktycznie za tekst odpowiada autor nie peel, bo ten ostatni ni jest tylko animacją, ale doświadczyłam przy którymś wierszu na TW totalnego wciśnięcia mojej osoby w skórę peelki, w której nie było mi zbyt wygodnie, dlatego zrobiłam się ostrożna. Może niesłusznie, może powinno się kierować zasadą "myślcie co uważacie i tak nie znacie prawdy" i pozwolić czytelnikowi odebrać wiersz tak jak go czuje. Co do tagowania, to jest bardzo mała skala, wiele razy ewidentnie brakuje odpowiednich haseł i może przez używanie tylko zbliżonych przekłamuje się trochę sens.
Dziękuję za te uwagi.
:) No widzisz, na swoje szczęście i Twojego wiersza, nie dałem się zwieść sugestii hasztaga, ani przypisu. Nie jestem zwolennikiem ukierunkowywania czytelnika w ten sposób, ale moja interpretacja nie powstała z przekory, lecz z takiego właśnie zrozumienia tekstu, za który odpowiedzialna jest przecież w stu procentach autorka, a nie Peel, prawda? Dorzucam tym samym swój kamyczek do kontrowersji wokół "zasady nie utożsamiania autora wiersza z Peelem w wierszu". Moim zdaniem, nie da się ich rozdzielić, a takie próby, po pierwsze: ograniczają możliwości swobodnej interpretacji, po drugie: wymuszają pewien rodzaj dystansu, który spłyca treść, skłaniając do patrzenia na nią, jak na pewne przypuszczenie, a nie prawdziwe przeżycie, choćby dokonane w wyobraźni; po trzecie: wtrąciłem swoje trzy groszy, bo rozbawiła mnie myśl, że kiedy pisałem wiersz o samobójstwie ("359"), to powinienem był też wspomnieć tę zasadę. Może następnym razem, bo jeszcze ktoś zadzwoni po policję, żeby mnie sprawdzili ;)) po czwarte: mam nadzieję, że nikt tej dyskusji nie traktuje z marmurem na twarzy, co? Bo zacznę się zastanawiać, czy aby na pewno ten komentarz wymyślił autor, hm? Pozdrawiam ze szczerym uśmiechem każdego z moich poetyckich wcieleń :)
Iksie, gdyby można było ocenić komentarz, sypnęłabym wszystkimi gwiazdkami. Cieszę się, że dojrzałeś tu inne znaczenie, choć pisząc nie miałam na myśli nic poza dosłowną treścią. Twoje słowa uświadomiły mi, że można dopatrzyć się tu i takiego podtekstu, o jakim piszesz. Bardzo Ci za to dziękuję. Pozdrawiam.
Z myśli i gestów, wypełniony słowem i wiarą, staje się. Bardzo ciekawa to myśl, taka kreacja ideowa z namacalną cielesnością. Ma się wrażenie, że się obcuje z czymś co nawet kilka milimetrów od opuszków jest już namacalne. Intrygujące i interesujące ;)
Dzięki Zaspany. Trudno mi jest się odnieść do Twojego komentarza, bo napisałeś tak pięknie, że nie umiem dobrać słów. Napiszę krótko, że skoro tak odbierasz ten tekst, to znaczy, że udało mi się osiągnąć zamierzony efekt.:)
Wiersz, Lidio, jest napisany właściwie dosłownymi słowami, ale to właśnie sprawia, że jest taki naturalny, a poza tym spokojny, i oczywiście zmysłowy. Jestem na tak! Pozdrawiam.
Dziękuję Konvalove.
Niestety nie posiadłam sztuki pisania w sposób mniej dosłowny, a bardzo bym chciała. Podziwiam tę umiejętność u Ciebie i wielu innych autorów.
Pozdrawiam serdecznie.
To co wynika z marzeń czy wyobrażeń zawsze jest delikatne, czułe i posiada wszystkie te cechy, za którymi tęskni się w realu. Inaczej mówiąc nasze wyobrażenia są wyrazem naszych tęsknot. Pozdrawiam Gosiu.
Piękny utwór wypełniony delikatnością, a podmiot liryczny porusza swoim oddaniem, co wyraża już na samym początku: "Dotykiem cię rzeźbię najpiękniej jak umiem."
Tworząc nawet w wyobraźni, piękne dzieło trzeba wydać cały możliwy potencjał, żeby mógł zaowocować doskonałym efektem, takim jakiego się pragnie. Cieszę się z Twojej opinii. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Joanno. Jak napisałam w odpowiedzi dla Zbiwito, nie da się ukryć, że jakaś cząstka nas jest w naszych wierszach czy tego chcemy, czy nie.
Pozdrawiam również.
Wybacz , że akurat Tobie się dostanie , ale te ciągłe przypominanie wśród piszących , że autor nie zawsze jest PL jest z lekka męczące, zwłaszcza przy takich wierszach . Wiersz bardzo piękny. Pozdrawiam.
Kornelu, zgadzam się z Tobą, ale bardziej męczące jest przypominanie w komentarzach, że autor to nie podmiot, co jest niestety częste... pozdrawiam serdecznie.
Ciągłe? Ja to zrobiłam drugi raz a u innych widziałam może ze dwa razy. No nie wszystko czytam, bo czasu brakuje, ale przyznasz, że jest często dla odbiorcy utożsamienie jest tak oczywiste, jak amen w pacierzu a dla autora nie zawsze komfortowe.
Aż się dziwię, że wiersz Ci się podoba, bo ostatnio (u Łezki) tak narzekałeś na nasze babskie smęcenie, że teraz szoku doznaję czytając ten komentarz.:)) Ale ponarzekaj sobie i tak Cię lubię:)
Na pewno jest w tym dużo racji, bo żeby coś opisać trzeba coś przeżyć, jednak nie zawsze utożsamiamy się ze swoim podmiotem całkowicie. Dziękuję, że zajrzałeś. Pozdrawiam.
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.