Noc /Sonet ~ № 57
Gdy noc nastaje i przymykam oczy
Pokój wypełnia poświata w ciemności
Ciebie dostrzegam w nocnych snów przeźroczy
Co piękniejsze są od dziennych marności
A wdzięk Twój jest mym nocnym światła blaskiem
Co piękno całe w półmroku ukaże
Chcę by obraz ten nie zniknął z dnia brzaskiem
By trwał i nie był jak nocy miraże
I by me zmysły tej łaski doznały
Móc za dnia widzieć piękno w pełnej krasie
Zaś marności dni w mroku pozostały
Jak niedobry sen zatrzymany w czasie
Bo gdy Cię nie ma me dnie są nocami
A noc dniem barwnym gdy sen Tobą mami
~ Pióro Amora ~
© XXVI.IV.MMXX
Dla Katarzyny