Pozwalam!
na zdjęcie szpilek i okularów,
zmycie makijażu.
Włosom pozwalam opaść
niedbale na ramiona.
Niekrępującej gestykulacji
pozwalam opanować ciało.
Przymykam oko na powinności.
Pozornie spontanicznie,
kluczysz pulsującą energią
wokół moich ochot.
Moje sny miękko
wtłoczyły w duszę
Twoją Obecność.
Niczym Michael Scofield
wytyczasz labirynt myśli
dwuznaczną metaforą.
Pozwalam dziś sobie
kroczyć tą chwilą.
Dziś pozwalam sobie
...być sobą.