Powiedz, nocy czarna... (2003)
Czemuż wielbić Cię,
Życiem nietoperza
Całą ziemskość wieść.
Powiedz, nocy czarna
W czym twój urok tkwi,
Że wśród śpiących domostw
Przemykają ćmy.
Gdy przebłyśnie zachód,
Oddech pełnią płuc.
Tobą zakochani
Chcą marzenia wzmóc.
Krok za krokiem wolno,
Karmiąc ciszy głód,
Zatrzymują nerwów
Rozbiegany szum.
Dniem jak w pajęczynie
Bój, by zerwać splot.
Nocą niczym sowa -
W bezszelestny lot.
Idąc twoją ścieżką
Już nie widać tych,
Co znużeni walką
Chcą udawać złych.
A ci spotykani
Są szczęśliwi tak,
Że im ciebie nocy
Szkoda trwonić w snach.
Wielbię ciebie nocy.
Tyś intymna jak
Dziewczę przyodziane
Wstydliwością lat.