To cygańska noc (2010)
Jak nie wierzyć im, gdy mi dają cię.
Jak nie kochać gwiazd, gdy ginąc spadają ,
A ja nocą brnąc niosę prośbę swą
Jak nie wierzyć w sny wiodąc cię za rękę,
Jak nie ufać im przytulając cię.
To cygański sen skreślił mą udrękę,
To gitary dźwięk wyczarował cię
To cygańska noc dla mnie cię zrodziła ,
A cygański wzrok dla mnie zaklął cię.
To cygańska noc, wędrująca siła,
Posyłała mi piękno oczu twych
Zaufałem jej, nocy chmurnej - srogiej
Chciałem z nimi pchać tabor swoich łez.
Spowici przez dym wyruszamy w drogę,
W chłodny życia trakt niosąc serca dwa
Bo cygańska noc dla mnie cię zrodziła ,
Bo cygański wzrok dla mnie zaklął cię ,
A cygańska noc , wędrująca siła
Wciąż posyła mi piękno oczu twych.