Twoje Wiersze - Kaprysy

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

30 razy

Treść

Warsztat

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Wanda Kosma

2024-11-29

Uwielbiam listopad między innymi za to, co tak pięknie opisałaś w wierszu. Pozdrawiam serdecznie :)

Driana

2024-11-29

Nie ma złej pogody... każda znajdzie wielbiciela...

Monia

2024-11-29

Piękny obraz pozdrawiam serdecznie 👍😉

Maba^(*)

2024-11-28

Pięknie namalowany kaprys natury.
Listopadowa aura ma wiele kolorów i znaczeń, zabiera nasze myśli w stronę życia i śmierci, pokazuje beznadzieję mgły i nadzieję słonecznych promieni. Mieści się w niej wiele - jak w życiu.

Pozdrawiam, Elu :)

Izka1^(*)

2024-11-28

Listopad zawsze mnie dobijał, ale grudzień tuż,tuz. Lubię ten miesiąc, siostra i córka mają urodziny, syn ma imieniny. No i iten czas oczekiwania na święta Może jakiś wiersz o tym napiszę? Pozdrawiam serdecznie

Tadek1^(*)

2024-11-27

Listopadowe kaprysy natury.

NO1R^(*)

2024-11-27

Najbardziej kapryśny moment w całym roku.
Pozdrowienia

Gminny Poeta

2024-11-27

Ten listopad to potrafi namieszać ale póki co cieszmy się słońcem. Pozdrawiam z uśmiechem dziewczynko w jesiennej kreacji:))))

Motylek78

2024-11-27

coraz więcej szarych dni
a słońce z twojego wiersza
pięknie mieni się pomiędzy drzewami
Pozdrawiam serdecznie 🦋

Częstomir^(*)

2024-11-27

A to ci słońce-oszust! Nie lubię rozbudzania płonnej nadziei, brzmi to jk zabawa czyimiś uczuciami! Sam tego doświadczyłem i wiem, że to nie należy do przyjemności! Pozdrawiam serdecznie!

PS. Pozostawiam tuzin gwiazdek, tyle co na fladze UE.

Larisa

2024-11-26

Cudowna impresja!
Obraz namalowany słowami, który czytam i widzę oczami wyobraźni.
I wszystko to wydobywa piękno natury. Ona bawi się z nami dla "kaprysu",
a my urzeczeni... stoimy gdzieś na brzegu, wpatrzeni w jej niepowtarzalny urok.
Przepiękny wiersz!
Zostawiam tuzin gwiazdek.
Serdecznie pozdrawiam

rzabaprzezrz

2024-11-26

Ale pytanie, kto/co? wyleciało? Czy to po prostu ptaki , może jakieś przebudzone owady, a może marzenia?...Tak tajemniczo napisałaś i dlatego jest ciekawie i intrygująco. Pozdrawiam ciepło 🌞

Jastrz

2024-11-26

U mnie dzień był szaro-bury. Nic nie wzlatywało ku słońcu, bo słońce było szczelnie zasłonięte chmurami. Tylko w Twoim wierszu było trochę światła. Dziękuję za ten przebłysk.

Moona@

2024-11-26

Jestem pod wrażeniem impresji!
Pozdrawiam Elu :)

Odyseusz62

2024-11-26

Kaprysy natury bywają większe
niż nasze w ostatnim czasie .
Pozdrawiam.

Prostaczek

2024-11-26

Zabiłaś mnóstwo niewinnych stworzeń, ale co tam. Dla takiego wiersza warto. Pozdrawiam ciepło i gwiaztkuję do pęłna.

Lenia

2024-11-26

Słońce w listopadzie bezcenne:) taki był dzisiejszy dzień:)serdecznosci Elu:)

Waldi1

2024-11-26

piękny wiersz ... ja w takim listopadzie szukam piękna smutki nie są dla mnie ... pozdrawiam serdecznie ...

Annna2

2024-11-26

Smutny, jak umieranie.
Ale piękny
6/5

LydiaDel

2024-11-26

Kapryśny listopad, a jakże cieszy nas każda słoneczna chwilka. To tak, jakby nie mógł się jeszcze zdecydować. Delikatnie przygotowuje na zimowy nastrój. Serdeczności

Elżbieta

2024-11-27

Tak, bo to wyjątkowo szary miesiąc, jeden słoneczny dzień i poruszenie w naturze!
Pozdrawiam serdecznie, Lidio:))😍

MadziaLena

2024-11-26

Jesienne kaprysy wzbudzają takie płonne nadzieje. Kilka dni temu posypał śnieżek, wczoraj słonko wyjrzało zza chmur i prawie wiosennie przez chwilę się zrobiło a dziś pada, jest szaro, buro i ponuro...
Twoje wersy w pełni oddały ten klimat :)
Pozdrawiam ciepło 🍁

Elżbieta

2024-11-27

Dziękuję, Madziu zgadzam się z Tobą intesywność zmian wprowadza sporo zamieszania w przyrodzie i w nas samych też:))
Serdeczności dla Ciebie:))😘

JoViSkA

2024-11-26

Piękna jesienna melancholia...
Pozdrawiam cieplutko Eluniu :)

Elżbieta

2024-11-27

Bardzo dziękuję, Uleńko:))
Miłego wieczoru: )😘

Bożena Joanna

2024-11-26

Wszyscy tęsknimy za słońcem w listopadowe dni szare i ponure. Wiemy, że to tylko przebłysk natury, ale zawsze miło widziany. Przynosi promyk nadziei.
Dobrze, że zwróciłaś uwagę na to w poezji.
Serdecznie pozdrawiam!

Elżbieta

2024-11-27

Pewnie, w listopadzie każdy przebłysk słońca, na wagę poprawy nastroju.
Serdeczności, Bożenko:))😍

andrew

2024-11-26

...
ostatni listek
pamiętający lato
porwany wiatrem
zaplątał się
w twojej... sukience
...
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia

Elżbieta

2024-11-27

Dziękuję za piękną miniaturę:)
Pozdrawiam serdecznie 🍀

klaks

2024-11-26

Piękna metafora o nas samych :)
Pozdrawiam ciepło Poetko 🌹

Elżbieta

2024-11-27

Bardzo dziękuję, Przyjaciółko:))😘

ajw

2024-11-26

I my czasem mamy takie "ostatnie podrygi", bo człowiek bardzo by chciał ulecieć, a tu.. proza życia ściąga na ziemię.. Warto czasem o niej zapomnieć :) Ładny, refleksyjny wiersz, Elu :)

Elżbieta

2024-11-27

Stąd, te kaprysy... z różnym skutkiem:)
Dziękuję, Iwonko:)😘

Przeboski Mandaryn

2024-11-26

Bardzo ładny wiersz

Elżbieta

2024-11-27

Serdecznie dziękuję, Mandarynie:)

Maciek.J^(*)

2024-11-26

mimo nostalgicznej pory roku - wiersz zachwyca nutką optymizmu

Elżbieta

2024-11-27

Wystarczy trochę błysków słońca i jest raźniej, także w wierszu.
Serdeczności:)😊

Kazimierz Surzyn

2024-11-26

Listopadowe słońce potrafi upiększyć naturę, chociaż drzewa odarte z liści, pięknie Elu, pozdrawiam ciepło.
6/5

Elżbieta

2024-11-27

To prawda, Kazimierzu, zręcznie to ująłeś:)
Dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie:)🍀

sturecki

2024-11-26

Czasem warto podążyć za kaprysem, bo to właśnie on prowadzi do najciekawszych odkryć!
A wiersz debatuje o przewrotności natury, gdzie listopadowe słońce, choć ciepłe i jasne, niesie złudną nadzieję, budząc życie tam, gdzie powinno trwać uśpienie. Ten chwilowy kaprys świata ukazuje piękno i ulotność istnienia, które próbuje wznieść się ku słońcu, tylko po to, by zetknąć się z rzeczywistością.
Czasem natura igra z nami, a my, jak te skrzydła w locie, lśnimy przez chwilę, nawet wbrew przeznaczeniu.

sturecki

2024-11-27

Cieszę się, że to, co niewypowiedziane, zostało zrozumiane. Oczy to skarb, więc dbaj o nie, a ja życzę Ci dużo zdrowia i spokojnych chwil na odpoczynek. Pozdrawiam ciepło.

Elżbieta

2024-11-27

Cieszę się Staszku, że odczytałaś, to co było niedopowiedziane wprost. Przepraszam, że z opóźnieniem odpisuję, ale mam problem z oczami.
Pozdrawiam serdecznie:)🌿

Krystek

2024-11-26

Miło patrzeć jak listopadowe słońce tańczy
wśród gołych już konarów drzew.
Ślę moc serdeczności:)

Elżbieta

2024-11-27

Tak masz rację, Krysiu, dziś na chwilę też się pokazało i od razu było miło.
Pozdrawiam serdecznie: )🍂

Michał^(*)

2024-11-26

Wiersz będzie udany, ale wydaje mi się, że wymagana dopracowania. Do tego momentu jest o słońcu
,,ukryte w zaśnięciu
dla kaprysu natury
wzleciały" jeśli tak jak tytuł wskazuje wiersz o kaprysach, to jest tu liczba pojedyńcza i brakuje logiki co wyleciało. Być może źle odczytuję wiersz jeśli tak to wybacz za tą uwagę. Pozdrawiam serdecznie Elu:)

Michał^(*)

2024-11-26

Jednocześnie napisaliśmy komentarz. Tak oczywiście to Twój wiersz, tak więc zostaje.
Dobrego dnia Elu.

Michał^(*)

2024-11-26

Wydaje mi się, że taki zapis byłby spójny z tytułem:
ukryte w zaśnięciu
kaprysy natury
wzleciały
na promieniach w ostatni lot ( unikniez powtórzenia,, słońce")
Mam nadzieję, że się nie pogniewasz;)

Elżbieta

2024-11-26

Dziękuję, Michale za komentarz, myślę jednak, że treść jest czytelna i pozostawię tak jak jest. A wybaczać nie mam czego, to Twoje prawo podzielić się swoimi wrażeniami.
Pozdrawiam serdecznie: ))😊

Michał^(*)

2024-11-26

* wzleciało

sisy89

2024-11-26

Piękny wiersz listopadowy
Pozdrawiam serdecznie :)

Elżbieta

2024-11-27

Bardzo dziękuję, Joasiu.
Serdeczności 😍

Pokaż mniej

Logowanie

Kaprysy

Ocena wiersza

Treść

Warsztat

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Autor poleca

Inne wiersze z tej samej kategorii

Inne wiersze tego autora

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji