Jak dachowce /Sonet ~ № 196
Spotkajmy się tam gdzieś na nocnym niebie
Przy alei z gwiazd w hoteliku marzeń
Czytając się wciąż odkrywajmy siebie
By ze strof skrytych opadł kurtyny cień
Utońmy w wersach cudownej pościeli
Byś mogła ogrzać pragnienia które są...
Bo choć w Twym sercu ciągle jest safari
To wokół nijak... a dłonie Twoje drżą
W blasku księżyca na dachu wszechświata
Mów do mnie proszę szepcz o tym o czym chcesz
Niech blaskiem błyśnie cudowna poświata
I spełnia się to czego... no przecież wiesz
Fioletem płaszcza otulę piękno słów
By ich nie dopadł żaden z fatalnych snów.
~ Pióro Amora ~
© XVIII.XII.MMXXII