Historia z misiem - brachykolon
nie chciał spać w tę noc dziś.
Pszczół rój swój chciał mieć on,
by moc pierzg, miód i wosk
mieć bez trosk.
W noc bez gwiazd wszedł on w las!
Czerń wśród drzew - lecz miś wie,
gdzie jest barć! Jak miód brać!
Szlak zna już od lat dwóch,
bo tu kradł słód i miód.
Nos dał znak, że to tu! - Woń i bzyk!
Wlazł na barć, chęć już ma… a tu pstryk!
Grad szpil spadł, ktoś wbił cios!
Miś lot miał wprost na darń i na chrust.
Do łap cierń wbił jak gwóźdź - ryk i ból!
Nie ma pszczół, miód też znikł,
to rząd os tnie go w nos!