skazana na młodość
i znowu jesień będzie mnie witać
zbrązowi słońcem złotem ucieszy
na liściu pomknie w dal moja dusza
by oddech Świata w wietrze usłyszeć
marszczyć się będą znów moje myśli
kolorem lata w sen wybarwione
i słać w dal będą zielone listy
a w nich pragnienia serca szalone
lecz Wiosna szybko zimę uciszy
niebieskim okiem mrugnie czerwono
jesień to tylko mdły szelest liści
mojej Młodości nic nie roztrwoni
hej!
dla Ciebie Broneczko :)