ostatnia impreza Zenona
dotyczących choroby uzależnienia jakie obejrzałem
(notabene na faktach) "Pozwól mi upaść"
nocą przyszła do niego dziewczyna
szepnęła imię me Ketamina
śpij smacznie chłopcze i śnij do rana
była z nią także Marihuana
niestety wraz z nimi przyszedł też Wład
i w proszek obrócił Zenkowy świat
karty tańczyły na parapecie
szydząc że w kable to tylko śmiecie
o czwartej gdy noc spać iść zaczyna
weszła cichutko Pani Morfina
pomyślał czy Bóg wie kiedy skończę
na Zenka niebie sczerniało słońce
Kodeina na ból na sen Xanax
pierwszy raz w życiu wziął siedem na raz
serce stanęło oddech ostatni
dopiero śmierć wyrwała go z matni