nasze małe Betlejem
do malutkiej tej dzieciny
której przyjście pełne chwały
miało zmazać wszelkie winy
dzisiaj więc wyznajmy sobie
to co nasze dusze mroczy
niechaj ten malutki Człowiek
znów otworzy na nas oczy
dzisiaj niech się stanie wina
do wypicia pełne czary
pod tą gwiazdą której nie ma
stańmy się Betlejem małym
.
ciepłem kwitną moje myśli
pachną sianem i kolędą
jak co roku pragnąc wyśnić
najjaśniejsze boskie święto
niech się rodzi i umiera
w pocie i marazmie duszy
moje myśli pachną teraz
wonią najpiękniejszych wzruszeń
kolorowe sny na drzewie
pachną sianem i kolędą
a ja płaczę. czemu? nie wiem
przecież to cudowne święto
choć umiera niech się rodzi
jak co roku pośród ludzi
którym szarość życia szkodzi
niechaj gwiazda nas obudzi
.