Nie zabijaj! (Do prostego Polaka)
Że potrzebują dziś żołnierzy,
Bo bić się trzeba dla ojczyzny.
Nie musisz wcale im uwierzyć.
Wierzyłeś w maski, dezynfekcje,
Nie spotykałeś się z rodziną,
A dzieci Twoje zdalne lekcje,
Musiały mieć, bo zaraz zginą.
Znowu zobaczysz mądre głowy,
Które na pewno rację mają.
Tamten generał, ten wojskowy.
Do wojny też Cię przekonają.
Jak przekonali do zastrzyków,
Co wcale niepotrzebne były.
Nie znamy wprawdzie wciąż wyników,
Pomogły nam, czy zaszkodziły?
Już widzę jak na wojnę wyślesz,
Swojego syna jedynego.
On może z frontu film Ci przyśle.
Ty będziesz modlić się za niego.
Pobłogosławią mu karabin.
Którym to walczyć będzie z wrogiem.
Czy biskup zrobi to, czy rabin
Nie ma znaczenia, byle z Bogiem.
Będzie zabijał w imię jego,
A zginie za ojczyznę, zacnie,
Która się w kułak śmieje z tego,
Bo to panowie mają rację.
Ci co to wszystko wymyślili.
Takie podjęli już decyzje.
W wir wojny ludzi już wkręcili,
Bo takie mają świata wizje.
Więc kiedy słuchasz polityka,
Nawet jak czegoś nie rozumiesz,
To nie wierz w kłamstwa z odbiornika,
Bo rozum masz i myśleć umiesz.
A pieniądz zawsze rządził światem.
Tak było od zarania dziejów.
Niestety prości ludzie czasem,
Zrozumieć tego nie umieją.
Nie Idź i nie zabijaj ludzi,
Z imieniem Boga na sztandarze.
Niech Twa świadomość się obudzi,
Że to nie On zabijać każe.
Ty znasz dekalog z góry Synaj.
Bóg wciąż Cię wzywa do miłości.
Mówi wyraźnie - Nie zabijaj!
Bez względy na okoliczności.
Nie daj się mamić kłamstwom diabła,
Że to ojczyzna jest w potrzebie.
Zwłoki Twe ziemia będzie jadła,
Lecz dusza może zostać w niebie.
26-04-2022