Nie ma powodów ...
W ciszy, gdy serce na Boga czeka,
A słowo szeptem po duszy płynie,
On się objawia we łzach, w westchnieniu,
W każdej minionej doby godzinie.
Nie trzeba wielkich słów, ani wzniosłych,
Ni ksiąg uczonych, wersów w szeregu,
On zna cierpienia duszy żałosnej.
Wystarczy westchnąć „Pomóż mi Jezu”
Usłyszy wszystko – śmiech i milczenie
Wie, kiedy coś Cię uwiera w krzyżu,
Nawet, gdy w myślach czujesz zwątpienie,
Zawołaj Jego, bo jest w pobliżu.
Więc kiedy znowu świat się rozsypie,
A myśli w mroku chcą się upodlić,
Pamiętaj o tym, że nie ma chwili,
Ani powodów, by się nie modlić.
GrzesioR
04-01-2025