Sonet ~ № 148
Jestem znużony pragnę samotności
Bo jak nie pragnąć kiedy się zobaczy
Obraz obłudy który niesie wieści
Co miast dostatku dają kij żebraczy
Nie chcę już widzieć jak... dają ordery
Jak zdeptywane są wszelakie cnoty
Siłą dławione są dobre maniery
W ziemię wbijane wartości zalety
To jak wulgarna jest dziś mowa w słowie
I jak nad wszystkim dłoń trzymają błaźni
To jak prostactwo kulturą się zowie
Jak dobro niczym gdy zło je ujarzmi
Zmęczony jestem barwami szarości
Lecz ciągle czekam na stan normalności
~ Pióro Amora ~
© VII.VIII.MMXXI