z kropli na kroplę 2025.01.01
niepostrzeżenie skapnęła
pomiędzy błyskiem i hukiem
odpalanych fajerwerków
na moją skórę
chwyciłem delikatnie ją w dłonie
usta przytuliłem do niej
musnąłem wargami spragnionymi
nienasyconymi
jak opium odurza zapach i smak
leżę na wznak
kropla mnie obejmuje
przytula i całuje
cudownie smakuje
reszta to tajemnica
poliszynela
zachowajmy dla siebie
co w piekle i niebie
a przy okazji
wszystkiego dobrego
roku w wiersze płodnego
uśmiechów i radości
i niech dobro
u Was gości ;-)