Miodowy brąz
Miodowej cieczy brąz
Białawo pieni się,
Oszroni cały wąs.
Za barem barman łże,
Że niby to jest nic,
Gdy życie jemu chce
Zakreślić bytu szkic.
Do dna i nalej znów,
Neony jeszcze lśnią,
Szklanicą w potok słów
Wbełkotać myśli chcą,
Miłosny szumi gest,
Łzą zdobny czyha wzrok,
Zmór niestrawionych szept
I zaplątany krok.
Za drzwi. Uliczny szlak
Kołysze rzędem lamp,
Pochłonie ślepa noc,
Zapomni to co tam.
Nim znów zapieje kur,
Zapali nowy świt,
Do kufla złota wlej
Miodowej cieczy brąz.
22.10.2023