Jeszcze miłość
póki my żyjemy
Co nam obca zazdrość wzięła
łukiem ramion odbierzemy
Marsz, marsz
ku wolności
Z ziemi obcej
na ojczyznę
naszej miłości
Przejdziemy serca zimę ,
będziemy wiosny obywatelami
Przebrniemy codzienną winę,
zostawimy ją za nami
Chodź, chodź
na uczuć naszych wyżyny
Chodź
na poznanie siebie głębiny
Jak nam mówią: 'Bon apetit'
apetyt na siebie mamy
Jak orzeźwiający wstaje świt
tak i my się odradzamy
Wstań, wstań
mą rękę chwyć
długa droga przed nami
Wstań
miłości się uchwyć
to najpiękniejsze, co mamy