X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

metamorfozy

Wiersz Miesiąca 0
rymowany
2024-03-25 16:58
kto pozwoli się uwolnić
od słów gniewu i zawiści
będzie mógł się wyswobodzić
i na nowo świat ten wyśnić

w czystym oknie stanąć rano
w promień słońca wpleść firany
niedomówień które barwią
świat ten nasz niedoskonały

lecz kto wolny ten zrozumie
że ów strach co mieszka w tobie
lustrem jest nieporozumień
co odbija gniewne fobie

zasłaniając okno cieniem
beznadziei i pogardy
dla tych co w wolności zewie
odnaleźli źródło prawdy

kto uwolnić się pozwoli
od zawiści i słów gniewu
z sobą będzie mógł pogodzić
chęć pokuty i cud grzechu

dualności kontynentów
na niebieskim płaskim globie
w którym smutne serca nerdów
napełniają się bezsłowiem

.

słuchaj wiatru w polu szczerym
jak na trawie gra muzykę
o historii której dziennik
jest przyrody spowiednikiem

tam gdzie ziemi mieszka prawda
zapisana krwią milczenia
chcąc doczekać się poznania
spraw ukrytych w strefie cienia

jakimże człowieku jesteś
marnym prochem na słów wietrze
gdy paszkwilem barwisz przestrzeń
co oziębia ludzkie serce

więc się z wiatrem weź za bary
serca kamień rzuć na trawę
której miękkość cię zabarwi
byś prastarą odkrył prawdę

że to wielkim cię nie czyni
a historia cię potępi
za te słowa bez przyczyny
i robienie trąby z gęby

jak Trąbalski gdy zapomniał
że się znalazł w porcelanie
i podeptał sztukę do cna
chociaż nie chciał zostać chamem

to z przypiętą łatką został
między zapomnienia wiatry
porzucony jak riposta
która przeczy słowom prawdy

w polu szczerym gdzie wiatr wieje
bez podtekstów i zawiści
muzykalną trawę siejąc
bez skażonych fałszem myśli

.

spadać chcę na miękkość słowa
wierna swoim ideałom
by odmienność uszanować
i zachować wersów stałość

w rytmie pełnym dynamiki
kolorami zabełtanej
i pomimo słów krytyki
nie dać się zamienić w kamień

bo z kamienia łez nie będzie
ani śmiechu w barwie oczu
chociaż pióro moje nędzne
chcę byś bicie serca poczuł

abyś wpadł na filiżankę
mocnej weny kiedyś z rana
i pozwolił się zabarwić
ulotnością grafomana

co poczucie ma poety
w chwilach pełnych codzienności
gdy ratując się od śmierci
śpiewam psalmy o miłości


.

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
2 razy

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: niebieski


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


matka
matka
2024-03-25
Witaj , wiersz jest bardzo poetycki . Pozdrawiam i obsypuję go gwiazdkami Irena


TESSA
2024-03-26
dziękuję Irenko :) wzajemności błękitne...

Mateusz Darczyk
Mateusz Darczyk
2024-03-25


TESSA
2024-03-26


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności