O życiu
W strugach deszczu, lamp odbicia, miasta łzy
Krążą parasole ludzkich marzeń
A gdzieś między nimi ja i Ty
Tam gdzie mnisi nocą modlą się o szczęścia,
Usta szeptem tulą oczy już do snu,
niewidome dziewczę plecie swój warkoczyk
marzeniami, smakiem łez , zapachem bzu.
Tam gdzie dymu wonie oraz szelest kart
W szklanej kuli pustce, prosto z dna kieliszka
Co chcę, mowi mi sprzedajna wódki wróżka...
Chyba żadna z prawd już nie jest oczywista.
Tam gdzie na kamieniach mchem pamięci
poobrasta życie czasem w mrokach cienia
tam świetlikiem radość nam zaglądnie
By ocalić szczęście od łez zapomnienia.
Tam gdzie gawiedź snuje jak pajęczą nicią
Opowieści, łapiąc - niczym muchy - śmiech,
Smutek czyści im portfele i sumienie
obietnicą pustą płaci komuś ktoś za grzech.
Tam gdzieś pośród parków co widziały wszystko,
Które szumią swoje ploty, kto, gdzie i dlaczego...
wśród chryzantem żalu, różu astrów żółci mimóz
Ścieli z liści swe posłanie smutne drzewo.
Tam gdzie słońce chwilą jasną trwa na niebie
Tam się pytam czy o sobie wszystko wiemy
Czy poznajesz Ty mnie, czy ja Ciebie
Czy się razem w pocałunkach poznajemy
I dotykam pierś,gdzie moje serce.
- choć wspomnienia mam, wiem, kiedyś miną -
I słuchając jego bicia, myśle sobie;
życie smuci czasem,
czasem cieszy...
...chwilą